Wiem, tak tylko pytałem,bo jak miesiąc wcześniej jechałem tamtędy to też żadnej straży nie było, mijałem tylko ich samochód w samym Radkowie... z tego wniosek, że czasami można ich na granicy spotkać... w przerwie między kolejnymi pączkami ;)
flash 17:43 poniedziałek, 6 sierpnia 2007
super zdjecia:), uwielbiam tamte tereny i pomyslec ze tam wlasnie teraz moglem byc z rowerem, ale niestety cos nie wyszlo:( w tamtym roku jechalem bardzo podobna trasa tam jest pieeeknie:)
bubu 15:34 piątek, 3 sierpnia 2007
pozdrawiam
Boska wycieczka i przewspaniałe fotki!
Mlynarz 07:23 wtorek, 10 lipca 2007
Tylko zachęcają do wybrania się w Twoje rejony!
Mam jeszcze takie małe zaproszenie :D
Zapraszam na forum BIKEstats, gdzie dziś ruszył wielki
PLEBISCYT NA NAJLEPSZY BROWAR UŻYTKOWNIKÓW BS!
1. Każdy typuje 3 ulubione piwa, w kolejności od najbardziej lubianego.
2. Będą przyznawane punkty za pozycje: 1. – 4 punkty, 2. – 2 punkty, 3. – 1 punkt.
3. Swoją trójkę każdy może wytypować do ostatniego dnia wakacji, tj. 31. sierpnia.
4. W plebiscycie mogą brać udział tylko użytkownicy zarejestrowani na BIKEstats.
Pozdrawiam! :D
Fajnie, że podobają Ci się moje zdjęcia.
ryjek 21:56 wtorek, 3 lipca 2007
Na przejściu nie było nikogo, nie ma tam nawet budki dla strażnika. W górach stołowych nigdy nie widziałem Straży Granicznej. Na przejściach granicznych w Pasterce i Ostrej Górze też zawsze bezludnie. Wiem że czescy policjanci pilnują kotrabandy w okolicznych wioskach z dala od granicy, wiec bądź ostrożny ;)
Wszystkim polecam okolice polskiej strony przejścia granicznego Machovsky Kriz - Pasterka. To rejony, które są od niedawna udostępnione dla turystów, dzięki temu bardzo dzikie.
Ładne zdjęcia, byłem w tamtych stronach miesiąc temu :)
flash 11:29 wtorek, 3 lipca 2007
Czy na przejściu w Radkowie byli jacyć strażnicy?
Kiedy ja tamtedy jechałem to nawet 20 kg heroiny mógłby przemycić, ale mijałm strażników jadacych na granicę gdy juz byłem po stronie Polskiej :)