Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:465.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:28:54
Średnia prędkość:16.09 km/h
Suma podjazdów:4040 m
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:58.12 km i 3h 36m
Więcej statystyk

Najpiekniejsze miasta gór Stołowych

Sobota, 28 kwietnia 2012 · Komentarze(10)
Kłodzko - Wambierzyce - Radków - Bozanov - Broumov - Teplice nad Metuji - Adrspach - Police nad Metuji - Kudowa Zdrój - Duszniki Zdrój - Polanica Zdrój - Kłodzko

W końcu skończył się czas rozgrzewki (wypadów kiełbasowych) i zaczął się konkret.
Dzisiejszym celem było objechanie wszystkich najważniejszych miast leżących na obrzeżu Gór Stołowych, Broumovska i Adrspasko-Teplickych Skal, z najdalej wysuniętym Adrspach. Trasa ambitna, dlatego nie mogłem poświęcić zdjęciom miast tyle czasu ile bym chciał, mimo to zapraszam do oglądania i komentowania :)

Przystanek pierwszy - Wambierzyce.




Przystanek drugi - Radków




Przystanek trzeci - Bozanov



Przystanek czwarty - Broumov




Przystanek piąty - Teplice nad Metuji




Przystanek szósty - Adrspach



Przystanek siódmy - Police nad Metuji



Przystanek ósmy - Kudowa Zdrój




Przystanek dziewiąty - Duszniki Zdrój



Przystanek dziesiąty - Polanica Zdrój
(Niestety brak nocnych zdjęć z powodu zaciemnienia)

Nasze drogi:



wieczność

Środa, 25 kwietnia 2012 · Komentarze(4)
Zachęcony pięknymi zdjęciami rtuta z 'Wieczności' postanowiłem po raz pierwszy w tym roku przejechać tą drogę. Nie musiałem długo przekonywać Feniksa do mojego planu - skusiła go perspektywa ogniska w naszym najpiękniejszym miejscu. Na Wieczności straszne błoto po samochodach pracujących przy ścince, na dodatek zniknął stary kamień - przedwojenny drogowskaz wskazujący połączenie dróg Stanisława z Wiecznością. Dzięki temu Feniks mógł po raz pierwszy pomacać Strażnika Wieczności po jajach ;)
Ognisko na koniec wypadu było wyjątkowe, musiałem od niego odciągać Feniksa, który koniecznie chciał biwakować tej nocy. Powrót przez Hutę, ostrym zjazdem do Wójtowic, dostarczył nam wiele adrenaliny. Na końcu Wójtowic z ciemności wyłonił się luźno ganiający piesek, który nie wystraszył się naszych latarek, przywitał nas merdającym ogonem, a na dodatek obszczekiwał wrogo nastawione do nas psy oznajmiając, że nie jesteśmy obcymi z innej planety :)
W domach byliśmy po 2-giej w nocy.



Lubię takie poniedziałki :)

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · Komentarze(2)
Piękny dzień, wyjątkowa przejrzystość powietrza, temperaturka powyżej 10-ciu stopni, a na końcu gratisowe ognisko do którego zaprosili nas przesympatyczni Kłodczanie. Żałuję jedynie tego, że nie mogliśmy dłużej z nimi posiedzieć.
DZIEKUJEMY!! Do zobaczenia na szlaku :))

Zimna środa

Środa, 18 kwietnia 2012 · Komentarze(1)
To był bardzo zimny dzień, w Batorówku przed 19ta było tylko 6 stopni. Dlatego odwróciliśmy rowery i zamiast przeraźliwie zimnego zjazdu droga stu zakrętów do Radkowa, wybraliśmy grzanie się przy ciepłym ognisku. Nowe miejsce było na tyle rewelacyjne, że do domów dotarliśmy grubo po 24 :)

Urodziny Feniksa

Środa, 11 kwietnia 2012 · Komentarze(5)
Dzisiaj wielkim ogniskiem w środku śpiącego lasu uczciliśmy urodziny Feniksa. Trzask palącego się drewna, plusk pobliskiego strumyka, zapach przepysznej kiełbaski, smak zimnego piwka i powrót o północy leśnymi duktami spowodował, że długo nie zapomnę tego wypadu :)))

Stanisławem na Hutę

Środa, 4 kwietnia 2012 · Komentarze(4)
Kłodzko - Krosnowice - Gorzanów - Stara Łomnica - Pokrzywno - Droga Stanisława - Huta - Wójtowice - Stara Bystrzyca - Stara Łomnica - Gorzanów - Krosnowice - Kłodzko

W górach Bardzkich nie ma już śniegu poza płatami w lasach, ale dziś droga była dla mnie nieprzejezdna z innego powodu - zmęczenia psychicznego kamolami ostro wystającymi z drogi i zmęczeniem mięśni nieprzystosowanymi na początku sezonu do pokonywania tak stromych podjazdów. Nie wiem za jakie grzechy musiałem odpokutować wybierając tą trasę, trzymała mnie przy życiu myśl o nagrodzie na szczycie :)