Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:162.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:10:38
Średnia prędkość:15.28 km/h
Suma podjazdów:2593 m
Maks. tętno maksymalne:177 (92 %)
Maks. tętno średnie:139 (72 %)
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:81.25 km i 5h 19m
Więcej statystyk

Borówkowa x2

Sobota, 30 kwietnia 2016 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Tym razem plan był prosty, wjechać na Górę Borówkową dwukrotnie, raz z polskiej, a później czeskiej strony. Od polskiej strony wybrałem stromy podjazd przez Wójtówkę, luźne kamienie tym razem nie dały nam szans na zaliczenie podjazdu.
Płaskożeźba z Wójtówce
Szytrowa droga na Borówkową
Łąka nad Wrzosówką
Z Borówkowej szybki zjazd do skał Vysoky Kamen i dalej żółtym szlakiem pieszym przez Horni Hostice do Javornika.
Zjazd z Borówkowej
Ścieżka na Vysoky Kamen
Vysoky Kamen
W Javorniku przywitały nas czarownice, który miały zostać tego dnia spalone na stosie i pyszny obiadek w nowo odkrytej knajpce.
Czarownice w Javorniku
Powrót na Borówkową szlakiem rowerowym biegnącym leśnymi drogami, zmęczenie przy powtórnym podjeździe dało się nam we znaki.
Podjazd na Borówkową
Stadko młodych sarenek
Widok z wieży
Ze szczytu czekał nas już tylko zjazd do Kłodzka :)
Borówkowa
Zjazd do Lądka Zdrój

Piekielna Góra i Szczytnik

Piątek, 29 kwietnia 2016 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Lasy nad Polanicą Zdrój mają duży potencjał, dlatego postanowiliśmy lepiej je poznać przejeżdżając różnymi ścieżkami pomiędzy Szczytnikiem i Piekielną Górą. Rozpoczęliśmy od przejazdu leśnym duktem biegnącym Piekielną Doliną, skąd wjechaliśmy na Szczytnik.
Piekielna Dolina leśny dukt
Rowerzyści na Szczytniku
Panorama na Szczytną
Ze Szczytnika Sergiusz zaproponował zjazd żółtym szlakiem do Piekiełka i dalej fragmentami nieznanych dróg i zielonego szlaku pieszego przez kamieniołom do punktu widokowego nad Polanicą.
Szczytnik szlak żółty
Piekielna Góra leśna droga
Na zielonym szlaku
Po chwili przerwy w Polanicy pożegnaliśmy Sergiusza i pojechaliśmy czerwonym szlakiem rowerowym do Praskiego Traktu z którego wbiliśmy się na zielony szlak pieszy, który doprowadził nas do "Królestwa Mrówek".
Praski trakt
Na zielonym szlaku
Królestwo Mrówek
Mając niedosyt tej fantastycznej jazdy jeszcze raz wjechaliśmy z Polanicy na górę i tym razem udało nam się zgubić zielony szlak pieszy, dzięki czemu poznaliśmy nowe dzikie miejsce.
Szlak serduszkowy
Tajemne miejsce
Powrót do Kłodzka
Dziękuję chłopaki za fantastyczny dzień. Dla chcących powtórzyć nasz wyczyn przebieg trasy.