Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:17408.70 km (w terenie 76.00 km; 0.44%)
Czas w ruchu:1054:14
Średnia prędkość:16.51 km/h
Maksymalna prędkość:179.00 km/h
Suma podjazdów:177223 m
Maks. tętno maksymalne:195 (108 %)
Maks. tętno średnie:156 (81 %)
Suma kalorii:3078 kcal
Liczba aktywności:234
Średnio na aktywność:74.40 km i 4h 30m
Więcej statystyk

Całe Sowie

Sobota, 1 kwietnia 2017 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Pomysł był prosty, przejechać wszystkie przełęcze Gór Sowich od Walimskiej do Srebrnej, a jakby tego było za mało dołożyć przełęcze Gór Bardzkich. Plan wydawał się karkołomny, mimo to dołączyła do mnie mała grupa śmiałków: Serek, Arek i Feniks.

Prolog. Na Przełęcz Walimską.
Wycieczkę zaczęliśmy w Głuszycy Górnej. Szlakiem martyrologii obok kompleksu Osówka pojechaliśmy do Grządek, skąd czekał nas ekscytujący asfaltowy zjazd do Walimia. W Walimia drogą w większości pokrytą brukową kostką wjechaliśmy na Przełęcz Walimską.



Rozdział 1. Przełęcz Walimska - Przełęcz Jugowska.
Z Przełęczy Walimskiej szutrowymi Średnią Drogą i Drogą Gwarków delikatnie trawersującymi Małą Sowę wjechaliśmy na Wielką Sową, to jedyny wariant, którym udaje mi się bez problemów zdobyć na rowerze ten szczyt. Zjazd kamienistym czerwonym szlakiem pieszym na Kozie Siodło i dalej przez Kozią Równię na pyszny obiadek do Zygmuntówki. Ten fragment był najbardziej widowiskowy, okolice Przełęczy Jugowskiej jak zawsze zachwycające.





Rozdział 2. Przełącz Jugowska - Przełęcz Woliborska
Kalenicę już dawno zakwalifikowałem jako górę nie dla rowerzystów, dlatego na Bielawską Polanę przejechaliśmy niebieskim szlakiem rowerowym poprowadzonym szerokim szutrem. Na dalszej drodze stanął nam Popielak, na który musieliśmy wprowadzić rowery, a ja musiałem potem z niego sprowadzić rower, dalszy przejazd był bezproblemowy, chociaż do łatwych nie należał.





Rozdział 3. Przełęcz Woliborska - Przełęcz Srebrna
Droga przez mękę czyli czerwony szlak poprowadzony szczytami Szerokiej, Malinowej, Gołębiej pooddzielanych przełęczami. Dla mnie pieszy fragment, ale koledzy dzielnie walczyli na podjazdach, następnym razem na pewno pojadę niebieskim szlakiem rowerowym





Rozdział 4. Przełęcz Srebrna - Przełęcz Wilcza.
Arek i Serek postanowili wracać do Kłodzka, a ja z Feniksem wjeżdżamy w Góry Bardzkie. Ten fragment jest zazwyczaj bardzo mokry, tym razem jest sucho i leśnymi duktami świetnie jeździe się rowerami.





Rozdział 5. Przełęcz Wilcza - Przełęcz Łaszczowa.
Początek niebieskim szlakiem pieszym nie jest łatwy, trzeba wspiąć się na Wilczak, potem przejechać przez Radosz, ale dalej zaczyna się leśna droga fantastycznie trawersująca resztę szczytów, która kończy się w Opolnicy. Z Barda wybieramy najprostszy wariant podjazdu na Łaszczową żółtym szlakiem rowerowym.





Epilog. Powrót do Kłodzka
Pomimo trudów wycieczki mieliśmy jeszcze siły, żeby rozpalić ognisko, upiec kiełbaski, powspominać i snuć plany na przyszłość.





Dziękuję Arku i Serku, że przejechaliście z nami Góry Sowie. Dzięki Feniks, że towarzyszyłeś mi do końca i czekałeś po drodze :)


Zamiast kiełbaski urwany hak

Wtorek, 28 marca 2017 · Komentarze(4)
Uczestnicy
Miało być ognisko, kiełbaska, pogaduchy,,,
Droga nad Szczytną
,,,ale chwilę po zrobieniu tego zdjęcia patyk wleciał pomiędzy łańcuch a koło i urwał mi hak przeżutki.





Dzięki Feniks, że nie zostawiłeś mnie samego w lesie ;D
Feniks lewituje nad Polanicą


Igliczna

Niedziela, 19 marca 2017 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Początkowo planowałem nietypową trasę MTB na Igliczną, ale Feniks i Profesor nie zadbali jeszcze o swoje rowery górskie w tym sezonie, przez co znów zebrała się ekipa ścigaczy.



Pomimo szosowej prędkości z którą oddalali się koledzy przy każdym moim przystanku udało mi się zrobić kilka zdjęć ;)





Dziękuję chłopacy za super wycieczkę, goniąc za Wami poprawiłem kilka swoich rekordów, między innymi czas wjazdu na Igliczną. Obiecałem sobie, że następny wypad będzie terenowy i spokojny, pora poszukać wiosny lub resztek zimy w górach i lasach.



Karłów - Broumov

Sobota, 11 marca 2017 · Komentarze(0)
Pierwszy wypad szosowy z Arkiem i Serkiem. Nie mogąc doczekać się późnej godziny spotkania wyruszam wcześniej do Karłowa drogą przez Łężyce. Z chłopakami spotykam się w Radkowie, jak zwykle śpieszą się skracając powrotną trasę, ale udało mi się ich namówić na zdjęcie w rynku Broumova :)








Przełęcz Jaworowa

Czwartek, 9 marca 2017 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Zima trzyma już tylko w górach, warunki do jazdy bardzo dobre, temperatury na poziomie 4-8 stopni, takie nie są nam straszne, byleby nie padało. Tym razem trasę wycieczki zainspirował Bogdano, dołączył Feniks, dzięki chłopaki za fajny wypad.








Pierwszy marcowy

Sobota, 4 marca 2017 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Pierwszy wyjazd w tym roku, inauguracyjny wyjazd stworzonej przez Feniksa na Stravie grupie There is no travel, no fun i w końcu pierwszy od dawna wypad z Feniksem i Robsonem :)
Pomimo początku marca udało się nam bez probemów wjechać do Schroniska Spalona leśną drogą przez Młoty i wrócić przez Góry Bystrzyckie przez Zbójnicką Górę.










Szeroki objazd Masywu Śnieżnika, Rychleskich Hor i Gór Złotych

Sobota, 15 października 2016 · Komentarze(6)
Uczestnicy
Druga część jesiennego objazdu okolicznych gór. Tym razem udało się okrążyć Masyw Śnieżnika z przylegającymi do niego Rychlebskimi Horami oraz Góry Złote. Podczas wypadu towarzyszył mi Profesor jak zawsze wspierający mnie cennymi radami odnośnie jazdy na rowerze ;)
Pierwszy przystanek - Międzylesie.
Wilk Międzyleski
Rynek w Międzylesiu
Następny przystanek kawałek dalej w Kralikach, nie sposób nie zatrzymać się w tym urokliwym miasteczku.
Profesor w Kralikach
Fontanna w Kralikach
Panorama Masywu Śnieżnika od czeskiej strony jak zawsze przepiękna, z odwiedzin w browarze Holba cieszy się buzia. Tylko na miejscu można wypić Hanusovickiego Kwasnicaka :)
Droga do Hanusovic
Browar Holba
Przed Branną od strony Starego Mesta Czesi kładą piękny asfalt, miło będzie tamtędy wracać z Jeseników. W Ostruznej zdjęcie z Serakiem w tle.
Stare Mesto - Branna nowy asfalt
Ostuzna i Jeseniky
O tej porze zmierzch nadchodzi szybko, dlatego przemykamy przez Lipova-Lazne, Zulovą i Javornik. Profesor jedzie na Przełącz Lądecką, ja wracam przez Przełęcz Kłodzką. Do Kłodzka docieramy prawie w tym samym czasie z jednakową ilością przewyższeń, ja mam około 10km mniej na liczniku. Dzięki za towarzystwo :)
Bila Voda

Jesienna inspekcja zachodniej części Ziemi Kłodzkiej

Sobota, 1 października 2016 · Komentarze(2)
Początek z ekipą ścigaczy i rekordowym tętnem, które wzrosło do 195. Od Międzylesia chcąc skorzystać z przepięknej jesiennej pogody wydłużyłem trasę o przejazd wzdłuż gór Orlickich, tym razem po czeskiej stronie granicy. Powrót z Lasówki to wyzwanie dla roweru gravelowego - zdał go na piątkę :)

Przełęcze Łaszczowa, Lądecka, Droszkowska

Sobota, 24 września 2016 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Szosowy rajd pomiędzy górami po przełęczach, od Paczkowa do Przełęczy Lądeckiej z Tomkiem. Bardzo mało zdjęć, bo każde z nich to strata kilkuset metrów do lidera ;)
Tomek w Paczkowie
Panorama Gór Złotych
Przełęcz Droszkowska