Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:526.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:32:29
Średnia prędkość:16.19 km/h
Suma podjazdów:9588 m
Maks. tętno maksymalne:190 (99 %)
Maks. tętno średnie:149 (78 %)
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:75.14 km i 4h 38m
Więcej statystyk

Feralne Jeseniky

Sobota, 27 czerwca 2015 · Komentarze(4)
Kategoria Jeseniky
Uczestnicy
Plan na ten wyjazd były bardzo ambitny, objazd Pradzada z wjazdem na Dlouhe Strane i powrót przez Cervenohorske Sedlo, dystans 125km, ponad 3000m przewyższeń. Trasę zaplanowaliśmy z Gregerem, ale przed samym wyjazdem zebrała się większa paczka.
Wszystko szło znakomicie do czasu kiedy na 46 kilometrze, na lekkim łuku szutrowej drogi uległem wypadkowi na skutek którego straciłem przytomność, złamałem kość barkową, cztery żebra, nabawiłem się odmy płuc, o pękniętym kasku nie wspominając. Po dwóch miesiącach wróciłem do pracy i mam nadzieję, że dzięki rehabilitacji uda mi się jeszcze we wrześniu wsiąść na rower, na razie ze względu na ból ciągle nie jest to możliwe. Opis wycieczki znajdziecie u Gregera, a u mnie kilka zdjęć.
Zjazd w Jesenikach
Ekipa w Karlova Studanka
Jeleni Cesta

Polskie Góry Stołowe

Niedziela, 21 czerwca 2015 · Komentarze(7)
Uczestnicy
Polskie Góry Stołowe są dzikie...
Góry Stołowe Zielone Ludowe
tajemnicze...
Góry Stołowe Grodziec
magiczne...
Góry Stołowe Przełęcz Pod Grodżcem
nieprzewidywalne...
Góry Stołowe Droga nad Lewinem
pyszne ;)
Kiełbaski z grila
urokliwe.
Góry Stołowe Droga Stu Zakkrętów
Zapraszamy w Góry Stołowe jakich jeszcze nie znacie.
Dziękuję Aniu za towarzystwo.

Góry Orlickie i Bystrzyckie

Niedziela, 14 czerwca 2015 · Komentarze(2)
Tym razem udało mi się zrealizować plan, który z powodu braku sił nie powiódł się wcześniej - przejechałem całe pasmo Gór Orlickich aż do Kamieńczyka i wróciłem przejeżdżając przez całe pasmo Gór Bystrzyckich.
Początek trasy to wspinaczka przez Bobrowniki do Drogi Justyny, kawałek nieoznakowanej drogi szlaku biegówkowego, przejazd przez Torfowisko pod Zieleńcem i próba podjazdu niebieskim szlakiem rowerowym prosto do Zieleńca (szlak nadaje się jedynie do zjazdu).
Droga przez Torfowiska pod Zieleńcem
Torfowisko pod Zieleńcem
Kościółek w Zieleńcu
Z Zieleńca klasyczny podjazd na Orlicę i nielegalny przejazd przez rezerwat Bukacka i Serlich do Masarykovej Chaty. Po czeskiej stronie piękny rezerwat, po polskiej dalszy ciąg niszczenia przyrody przez infrastrukturę dla narciarzy, czyli nowy talerzyk od wyciągu do czeskiego schroniska - przyroda nie ma szans :(
Rezerwat Bukacka
Droga nad Zieleńcem
Masarykova Chata
Dalszą trasę poprowadziłem głównym grzbietem Gór Orlickich przez Orlicę, Anensky Vrch, Hanickę, Zemską Branę i Adam aż do przejścia granicznego nad Kamieńczykiem. W tym kierunku jedzie się dużo łatwiej niż w przeciwnym, po drodze bardzo dużo czeskich ekip rowerowych.
Panorama z Orlicy
Anensky Vrch
Zamberske Lesy
Do Kamieńczyka dojechałem po to, żeby wrócić żółtym szlakiem pieszym poprowadzonym nad Różanką i Gniewoszowem. Bardzo byłem go ciekaw, bo na mapie są informacje o złym oznakowaniu, fragmentami nie ma na nich zaznaczonej drogi. okazało się, że szlak jest w całości przejezdny, dość dobrze oznakowany i dla rowerzystów bardzo atrakcyjny. Większość prowadzi leśnymi drogami, część łąkami, można wjechać rowerem na szczyt Czerniec.
Panorama Masywu Śnieżnika
Zółty szlak nad Różanką
Droga na Gniewosz
Z Gniewoszowa pojechałem drogą przez Porębę do Rudawy, gdzie czekała mnie ostatnia nowość tego dnia, niebieski szlak rowerowy łagodnie trawersujący zachodnie zbocza Jagodnej. Szlak ma nieco zmieniony przebieg i jest dość długi, dojechałem nim do Przełęczy pod Uboczem.
Niebieski szlak rowerowy w Górach Bystrzyckich
Powrót do Polanicy dobrze mi znanymi leśnymi drogami, tym razem wariant obok Zielonego Mostku i ruin zbiorników retencyjnych.

Wschód Słońca na Skowroniej Górze

Niedziela, 7 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Po całonocnym biwaku przy ognisku pobudka o 4-tej rano i szybki przejazd na Skowronią Górę na wschód Słońca. Bardzo ciepła noc i poranek, piękny wschód słońca. Po nim powrót żółtym szlakiem pieszym do Kłodzka.
Przed wschodem Słońca
Chmury o świcie
Wschód Słońca
Wschód Słońca na Skowroniej

Rajd przez pasma górskie

Sobota, 6 czerwca 2015 · Komentarze(1)
Tym razem chodziło o przejazd z jak największą ilością terenu przez Góry Bardzkie, Złote, Bialskie, Masyw Śnieżnika i Krowiarki. W wycieczce towarzyszył mi Toomp i Robson, w planach było przejście przez szczyt Śnieżnika, ale zabrakło nam na to czasu. Tak jak podczas ostatnich wycieczek, nie zabrakło nowych po raz pierwszy przejechanych dróg i ścieżek.
Na początku przejechaliśmy przez Przełęcze Łaszczową, Kłodzką i Jaworową do Lądka. Często jeżdżę tymi szlakami, więc nie robiłem dużo zdjęć.
Toomp i Robson w Bardzkich
Ze Stronia wjechaliśmy w piękne Góry Bialskie, przez Młynowiec na przełęcz Dział, Suchą i dalej do najwyżej położonego punktu na Dukcie nad Spławami. Stamtąd na dziko przeprawiliśmy się do granicy tuż pod Bruskiem 1124m npm.
Droga na Przełęcz Dział
Przełęcz Sucha
Brusek
Robson na graniczniku
Na Brusku
Z Bruska przez Smrek Granicznik zjechaliśmy zielonym szlakiem pieszym (narciarska Pohadka) do Cisarskiej Boudy, a następnie szutrem do Paprska.
Smrk Hranicnik
Zielony szlak ze Smreka
Singiel na zielonym szlaku
Z Paprska trasę poprowadziłem drogą, którą podpatrzyłem u Zibiego, narciarski szlak biegowy biegnący po czeskiej stronie granicy aż do przełęczy pod Rudawcem. Stamtąd przejechaliśmy wzdłuż granicy na Przełęcz Płoszczyna.
Rozjazd dróg pod Rudawcem
Droga na przełęcz pod Rudawcem
Szlak graniczny z Rudawca
Zjazd granicą na Przełęcz Płoszczyna
Z powodu wesela na Paprsku dopiero na Przełeczy Płoszczyna mogliśmy zjeść obiad. Zrobiło się późno, dlatego zrezygnowaliśmy ze zdobycia Śnieżnika. Zjechaliśmy po zaopatrzeniowe do Bolesławowa, zachód Słońca zastał nas na Przełęczy Puchaczówka, gdzie urządziliśmy ognisko przy którym w miłej atmosferze biwakowaliśmy aż do wschodu słońca. Dziękuję chłopaki za tą noc.
Dzikie ognisko

Na ognisko z Robsonem

Środa, 3 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Pierwszy wypad z Robsonem, szwendanie się po drogach Gór Bystrzyckich. Przejazd Zieloną Drogą, Drogą Zbłąkanych Wędrowców, Piaszczystą Drogą i Wiecznością. Kolega ma bardzo silną nogę i nie boi się żadnego terenu, dodatkowo jest świetnie zorientowany w gąszczu leśnych dróg, liczę na dalszą współpracę w pokonywaniu trudnych szlaków.
Zielona Droga
Królewski Las
Początek Piaszczystej Drogi
Wycieczka zakończona ogniskiem, na którym dołączył do nas Feniks. Pogaduchy o wszystkim i o niczym potrwały do pierwszej w nocy.
Dzikie ognisko