Wpisy archiwalne w kategorii

Góry Złote

Dystans całkowity:4514.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:276:18
Średnia prędkość:16.34 km/h
Maksymalna prędkość:179.00 km/h
Suma podjazdów:44878 m
Maks. tętno maksymalne:192 (100 %)
Maks. tętno średnie:150 (78 %)
Liczba aktywności:55
Średnio na aktywność:82.08 km i 5h 01m
Więcej statystyk

Bystrzyca - Puchaczówka - Stronie - Jaworowa - Złoty Stok - Kłodzka

Piątek, 14 kwietnia 2017 · Komentarze(1)
Rajd pomiędzy kilkoma pasmami górskimi przez przełęcze: Puchaczówka oddzielającą Krowiarki od Masywu Śnieżnika, Jaworową w Górach Złotych i Kłodzką oddzielającą Góry Bardzkie od Złotych. Dzięki dobrym asfaltom, przewyższeniom i kilku dłuższym podjazdom uważam tą trasę za idealną do treningu szosowego przed dłuższymi dystansami. Droga ze Złotego Stoku do Kłodzka w tygodniu może być mocno uczęszczana przez tiry, ale w weekendy nie ma na niej dużego ruchu.

Pławnica



Pierwsze wiosenne wyzwanie

Sobota, 25 marca 2017 · Komentarze(3)
Pomysł był prosty, przejechać terenem przez otaczające Kotlinę Kłodzką góry i sprawdzić jakie są w nich warunki do jazdy na rowerze. Przy okazji przekroczyłem 2k przewyższeń i pomimo jak mogło się wydawać dobrej kondycji zaliczyłem dwa odcięcia.
Góry Bardzkie, nad Wojciechowicami błoto tam gdzie zawsze, ale można objechać je łąkami, kilka miejsc wycinki z rozjedzonymi przez leśników drogami to klasyka kotliny. Widoki jeszcze jesienne, ale słoneczko już wiosenne, temperatura zimowa ;)



Góry Złote, od Przełęczy Kłodzkiej droga spokojna, bliżej przełęczy Jaworowej coraz gorzej, ale nie było luźnego błota, w kilku miejscach wyrąb, ale bez szkody dla leśnych dróg.



Krowiarki, tu w tej chwili są najbardziej komfortowe warunki do jazdy na rowerze. Wjazd na Skowronią Górę od Romanowa bez błota, ale dwa wypiętrzenia bardzo mnie wymęczyły, na pewno wrócę rozliczyć się z nimi jak będzie cieplej.



Masyw Śnieżnika i trawers Czarnej Góry dzięki resztkom asfaltu poszedł gładko, na zacienionych fragmentach drogi resztki śniegu, zjazd od północnej strony do Międzygórza pierwsza klasa :)



Góry Bystrzyckie, żeby w nie wjechać musiałem pokonać asfaltowy podjazd w Gniewoszowie gdzie moje nogi odmówiły współpracy. Nowy asfalt zrobiony do końca wioski, dawna Autostrada Sudecka w opłakanym stanie. Przejazd przez lasy z Lasówki do Polanicy bezproblemowy i wycinki na razie niezbyt intensywne, resztki śniegu poznikały i można jeździć :)



Do Polanicy dotarłem o zmroku zaliczając przy okazji pierwszą terenową jazdę przy latarce, zajączek kicał przede mną nie mogąc zdecydować się w którą stronę ma uciec ;)



W nadchodzącym tygodniu ma być ocieplenie, mam nadzieję że mój wpis zmotywuje tych, których rowery górskie jeszcze nie jeżdżą,,,



Przełęcz Jaworowa

Czwartek, 9 marca 2017 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Zima trzyma już tylko w górach, warunki do jazdy bardzo dobre, temperatury na poziomie 4-8 stopni, takie nie są nam straszne, byleby nie padało. Tym razem trasę wycieczki zainspirował Bogdano, dołączył Feniks, dzięki chłopaki za fajny wypad.








Złota polska jesień

Poniedziałek, 31 października 2016 · Komentarze(0)
Pogoda poprawiła się umożliwiając jazdę w terenie. Tym razem postanowiłem napawać się jesienią w Górach Złotych i Bardzkich, okazało się to strzałem w dziesiątkę.
Na pierwszym zdjęciu panorama z Przełęczy Droszkowskiej, dzięki dobrej widoczności wypatrzyłem dziś szczyt Śnieżki.
Panorama z Przełęczy Droszkowskiej
Pomiędzy przełęczami Leszczynową i Jaworową na zielonym szlaku rowerowym lasy cudownie kolorowe.
Las bukowy na Łysym Grabie
Okolice Przełeczy Jaworowej
Z Przełęczy Jaworowej do Złotego Stoku położono już nowy asfalt - bardzo szybko. Postanowiłem wydłużyć wycieczkę wjeżdżając przez Przedecz pod Trzeboniem na Jawornik Wielki.
Droga z Przełeczy Jaworowej do Złotego Stoku
Jawornik Wielki
Okolice Przełęczy Pod Trzeboniem
Przełęcz Chwalisławska jak zawsze zabłocona, od Przełeczy Kłodzkiej do Przełeczy Łaszczowej droga kolorowa, do Barda na niebieskim szlaku pieszym też jest przepięknie.
Trawers Góry Kłodzkiej
Szlak rowerowy nad Bardem
Panorama Barda
Powrót do Kłodzka żółtym szlakiem rowerowym nad Wojciechowicami.
Kłodzko - jesienny zachód

Szeroki objazd Masywu Śnieżnika, Rychleskich Hor i Gór Złotych

Sobota, 15 października 2016 · Komentarze(6)
Uczestnicy
Druga część jesiennego objazdu okolicznych gór. Tym razem udało się okrążyć Masyw Śnieżnika z przylegającymi do niego Rychlebskimi Horami oraz Góry Złote. Podczas wypadu towarzyszył mi Profesor jak zawsze wspierający mnie cennymi radami odnośnie jazdy na rowerze ;)
Pierwszy przystanek - Międzylesie.
Wilk Międzyleski
Rynek w Międzylesiu
Następny przystanek kawałek dalej w Kralikach, nie sposób nie zatrzymać się w tym urokliwym miasteczku.
Profesor w Kralikach
Fontanna w Kralikach
Panorama Masywu Śnieżnika od czeskiej strony jak zawsze przepiękna, z odwiedzin w browarze Holba cieszy się buzia. Tylko na miejscu można wypić Hanusovickiego Kwasnicaka :)
Droga do Hanusovic
Browar Holba
Przed Branną od strony Starego Mesta Czesi kładą piękny asfalt, miło będzie tamtędy wracać z Jeseników. W Ostruznej zdjęcie z Serakiem w tle.
Stare Mesto - Branna nowy asfalt
Ostuzna i Jeseniky
O tej porze zmierzch nadchodzi szybko, dlatego przemykamy przez Lipova-Lazne, Zulovą i Javornik. Profesor jedzie na Przełącz Lądecką, ja wracam przez Przełęcz Kłodzką. Do Kłodzka docieramy prawie w tym samym czasie z jednakową ilością przewyższeń, ja mam około 10km mniej na liczniku. Dzięki za towarzystwo :)
Bila Voda

Przełęcze Łaszczowa, Lądecka, Droszkowska

Sobota, 24 września 2016 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Szosowy rajd pomiędzy górami po przełęczach, od Paczkowa do Przełęczy Lądeckiej z Tomkiem. Bardzo mało zdjęć, bo każde z nich to strata kilkuset metrów do lidera ;)
Tomek w Paczkowie
Panorama Gór Złotych
Przełęcz Droszkowska

Odkrywanie okolicy

Poniedziałek, 2 maja 2016 · Komentarze(2)
To miał być leniwy dzień w Górach Bystrzyckich, ale zadzwonił Serek i zaproponował zielny szlak pieszy z Barda do Mąkolna, któym nigdy nie jechałem. Nie zastanawiając się długo podjąłem wyzwanie i ruszyliśmy przez Przełęcz Łaszczowa, a potem lasami do Barda.
Z Łaszczowej do Barda
Leśny dukt nad Bardem
Panorama Barda
Szlakiem prowadzącym głownie lasami przejechaliśmy przez Janowiec, Laskówkę, Ożary do Mąkolna. Góry nie wysokie, lasy pięknie zielone, drogi idealne na rower.
Panorama Laskówki
Droga na zielonym szlaku
Staw w Mąkolnie
Z Mąkolna plan zakładał przejazd lasami nad Chwalisławem, postanowiliśmy zaimprowizować i zjechać z Przełęczy Chwalisławskiej do Droszkowa, który okazał się Jaszkową Górną. Przy okazji mogliśmy podziwiać przepiękne widoki z łąki nad Jaszkową.
Serek na szlaku
Łąka nad Jaszkową
Panorama w kierunku Droszkowa
Najpierw odkrycie z Feniksem łąki nad Skrzynką, tym razem nad Jaszkową, nie mogę doczekać się kolejnych odkryć w tym rejonie kotlinki :)

Borówkowa x2

Sobota, 30 kwietnia 2016 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Tym razem plan był prosty, wjechać na Górę Borówkową dwukrotnie, raz z polskiej, a później czeskiej strony. Od polskiej strony wybrałem stromy podjazd przez Wójtówkę, luźne kamienie tym razem nie dały nam szans na zaliczenie podjazdu.
Płaskożeźba z Wójtówce
Szytrowa droga na Borówkową
Łąka nad Wrzosówką
Z Borówkowej szybki zjazd do skał Vysoky Kamen i dalej żółtym szlakiem pieszym przez Horni Hostice do Javornika.
Zjazd z Borówkowej
Ścieżka na Vysoky Kamen
Vysoky Kamen
W Javorniku przywitały nas czarownice, który miały zostać tego dnia spalone na stosie i pyszny obiadek w nowo odkrytej knajpce.
Czarownice w Javorniku
Powrót na Borówkową szlakiem rowerowym biegnącym leśnymi drogami, zmęczenie przy powtórnym podjeździe dało się nam we znaki.
Podjazd na Borówkową
Stadko młodych sarenek
Widok z wieży
Ze szczytu czekał nas już tylko zjazd do Kłodzka :)
Borówkowa
Zjazd do Lądka Zdrój

Borówkowa i Vysoky Kamen

Sobota, 3 października 2015 · Komentarze(2)
Wycieczka szlakiem wyznaczonym przez Salvina, zmodyfikowaną po drodze przez mnie dzięki czemu obaj poznaliśmy nowe drogi.
Na początek zdobywamy trzy przełęcze: Droszkowską, Leszczynową i Jaworową. Terenowy podjazd z Droszkowa na Przełęcz Leszczynową nie jest łatwy, ale pomimo słabej kondycji udało mi się podjechać. Piękny bukowy las w okolicy Przełęczy Jaworowej jeszcze zielony, lato nie daje za wygraną.



Z przełęczy zjeżdżamy pieszym szlakiem czerwonym do Orłowca, który pamiętałem zupełnie inaczej. Na początku droga rozryta przez leśników, na końcu trochę luźnych kamieni, ale przejazd jest możliwy, polecam jako alternatywę nudnego zjazdu asfaltem.



Z Orłowca wybór jest oczywisty, prosta droga prowadzi nas na Borównową, gdzie wielu turystów wyleguje się w pięknym słoneczku, a właściciel budki dwoi się i troi szybko podając pyszne kiełbaski i zimne piwko - sielanka :)



Na Vysoky Kamen jedziemy kawałek granicznikiem, potem leśnym czeskim szlakiem i w końcu szlakiem pieszym, po drodze piękne widoki na jeziora Nyskie. Na Vysokim Kamenu jestem po raz pierwszy nie wiedziałem, że to taka rozległa formacja skalna.



Decydujemy nie podjeżdżać tą samą drogą, łączymy drogę zaproponowaną przez Selvina z terenowym szlakiem rowerowym, którym kiedyś jechałem i bardzo szybko przejeżdżamy na przełącz Lądecką. Do Kłodzka wracamy przez Lutynię i Marcinów (góry w okolicy Rogówka kuszą, ale na nie przyjdzie jeszcze czas).



Track dla tych, którzy lubią terenowe wypady.

Rajd przez pasma górskie

Sobota, 6 czerwca 2015 · Komentarze(1)
Tym razem chodziło o przejazd z jak największą ilością terenu przez Góry Bardzkie, Złote, Bialskie, Masyw Śnieżnika i Krowiarki. W wycieczce towarzyszył mi Toomp i Robson, w planach było przejście przez szczyt Śnieżnika, ale zabrakło nam na to czasu. Tak jak podczas ostatnich wycieczek, nie zabrakło nowych po raz pierwszy przejechanych dróg i ścieżek.
Na początku przejechaliśmy przez Przełęcze Łaszczową, Kłodzką i Jaworową do Lądka. Często jeżdżę tymi szlakami, więc nie robiłem dużo zdjęć.
Toomp i Robson w Bardzkich
Ze Stronia wjechaliśmy w piękne Góry Bialskie, przez Młynowiec na przełęcz Dział, Suchą i dalej do najwyżej położonego punktu na Dukcie nad Spławami. Stamtąd na dziko przeprawiliśmy się do granicy tuż pod Bruskiem 1124m npm.
Droga na Przełęcz Dział
Przełęcz Sucha
Brusek
Robson na graniczniku
Na Brusku
Z Bruska przez Smrek Granicznik zjechaliśmy zielonym szlakiem pieszym (narciarska Pohadka) do Cisarskiej Boudy, a następnie szutrem do Paprska.
Smrk Hranicnik
Zielony szlak ze Smreka
Singiel na zielonym szlaku
Z Paprska trasę poprowadziłem drogą, którą podpatrzyłem u Zibiego, narciarski szlak biegowy biegnący po czeskiej stronie granicy aż do przełęczy pod Rudawcem. Stamtąd przejechaliśmy wzdłuż granicy na Przełęcz Płoszczyna.
Rozjazd dróg pod Rudawcem
Droga na przełęcz pod Rudawcem
Szlak graniczny z Rudawca
Zjazd granicą na Przełęcz Płoszczyna
Z powodu wesela na Paprsku dopiero na Przełeczy Płoszczyna mogliśmy zjeść obiad. Zrobiło się późno, dlatego zrezygnowaliśmy ze zdobycia Śnieżnika. Zjechaliśmy po zaopatrzeniowe do Bolesławowa, zachód Słońca zastał nas na Przełęczy Puchaczówka, gdzie urządziliśmy ognisko przy którym w miłej atmosferze biwakowaliśmy aż do wschodu słońca. Dziękuję chłopaki za tą noc.
Dzikie ognisko