Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2013

Dystans całkowity:258.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:54
Średnia prędkość:18.60 km/h
Suma podjazdów:500 m
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:64.62 km i 3h 28m
Więcej statystyk

Okolice Kłodzka

Niedziela, 29 grudnia 2013 · Komentarze(6)
Prognozy zapowiadające deszczowy dzień na szczęście okazały się nietrafione. Temperatura w dalszym ciągu jesienna, w kotlinie brak śladów śniegu. Kilka zdjęć z naszej malowniczej kotlinki.
Panorama Gór Bardzkich.

Romanowo i Stary Waliszów.

Panorama Gór Bystrzyckich

Bozanov z Feniksem

Sobota, 21 grudnia 2013 · Komentarze(4)
Uczestnicy
W pierwszy dzień zimy zapowiadano piękną pogodę z dodatnią temperaturą i brakiem śniegu, dlatego zamiast wycieczki w góry umówiłem się z Feniksem na rower. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, jeszcze raz w tym roku odwiedziliśmy Bozanov, Martinkovice i Otovice, gdzie w sklepie zaopatrzyliśmy się na święta w Opatowski Kwasnicak :)
Na pierwszym zdjęciu Niwa, na drugim nowy asfalt pomiędzy Niwą a raszkowem, a na trzecim droga z Raszkowa do Wambierzyc.

Wambierzyce, Radków i Bozanovsky Spicak.

W Bozanovie przerwa na pyszne jedzonko w "Hospudce u Oldy", potem rajd przez czeskie wioseczki do sklepu w Otovicach.

Z Otovic wracamy przez Ścinawki z Robertem, który tak szybko jechał, że nie zdążyliśmy zrobić żadnych zdjęć. Do Kłodzka dojeżdzamy przed zachodem słońca.

Dzięki Feniksie za świetną wycieczkę :)

Broumov

Sobota, 14 grudnia 2013 · Komentarze(12)
Cel tej wycieczki był ściśle określony: odwiedzić browar w Broumovie i zaopatrzyć się w świąteczny specjał, kwaśnicowe półciemne piwo z 17% ekstraktu.

Rano słońce przebijało się przez chmury, niestety nie był to słoneczny dzień.



Granicę przekroczyłem w okolicy czeskiej wioski Sonov. Rzadko wykorzystujemy ten przejazd, a jest dużo ciekawszy niż droga przez Otovice.



Cel osiągnięty :D
Znalazła się też chwila na przejazd przez stare miasto w Broumovie. Zaskoczyła mnie bardzo małą ilość świątecznych ozdób, nigdzie nie widziałem choinki.



Powrót przez Martinkovice i Bozanov. Z Wambierzyc pojechałem nowym asfaltem bezpośrednio do Niwy, pomijając monotonne podjazdy w Chocieszowie.



Nie widać tego na zdjęciach, ale było zimno, temperatura w okolicy zera, odczytywana kilka stopni poniżej zera. Uratowała mnie termoaktywna bielizna z wełną merynosów, dwie pary wełnianych skarpet i narciarskie rękawice :)

>>> Przebieg trasy <<<

Batorówek

Niedziela, 1 grudnia 2013 · Komentarze(11)
Dzisiaj pojechałem sprawdzić, czy w górach rzeczywiście jest śnieg i jak się po nim jeździ. Przednie koło z Rocket Ronem tańczło na zaśnieżonej drodze w Batorówku, tylny Albert trzymał się dobrze. Zimno na zjazdach pomimo temperatury powyżej zera.