Sowie na maXsa

Sobota, 6 lipca 2013 · Komentarze(8)
Uczestnicy
Kiedyś mieliśmy plan przejechania gór Sowich czerwonym szlakiem pieszym, ale z powodu pogody nie doszedł do skutku. Dlatego ucieszyłem się, kiedy Merlin rzucił hasło 'Sowie'. Tym razem do paczki dołączyła wojownicza Lea i 'dzik' Toomp, który nie odpuścił ani metra podjazdu. Bardzo byłem ciekaw podjazdu z Rzeczki pod Orła, niestety pomimo motywujących wyzwisk Lei zabrakło mi kilku metrów na asfalcie do jego zaliczenia. Sowa, Kalenica, Przelęcz Jugowska to ogromna radość jazdy w typowo górskim terenie. Od przełęczy Woliborskiej irytowały mnie krótkie ale strome i bardzo częste podjazdy pomiędzy zjazdami ale widziałem, że koledzy bawili się na nich doskonale :)

Spotkanie w Głuszycy - z radości wykonujemy taniec robotów.


Jedziemy żółtym szlakiem rowerowym w okolicy Osówki, dla każdego z nas to nieznany szlak.



Podjazd z Rzeczki pod Orła z maksymalnym nachyleniem 24% i czwartym miejscem na liście Genetyka (dwa pierwsze wjechałem a tego nie).


Wielka Sowa w wydaniu women...


...i men.


W Sowich było dziś bardzo nastrojowo.




Kalenica - raz z przodu, raz z tyłu, ale zawsze do przodu :)





Dalej miało być prościej...




Przełęcz Woliborska, gdzie musieliśmy pożegnać się z Leą.


Lea pojechała asfaltem, a my cały czas góra, dół, góra, dół...



W Srebnej Górze pożegnaliśmy się z Toompem, wróciliśmy przez Przełecz Wilczą, skąd Merlin pojechał do domu, a ja przez Podtynie do Kłodzka.



>>> Przebieg trasy <<<

Komentarze (8)

Oj, ta mgiełka, niesamowitego uroku dodała Waszej pięknej wycieczce.

Ancorek 20:58 niedziela, 14 lipca 2013

Super wypad i że mnie tam nie było ;((.

FENIKS 21:17 sobota, 13 lipca 2013

Aniu - mam nadzieję, że na kolejnym wypadzie będziesz z nami.
Toomp - dzięki za komplementy, czekam na nasz kolejny projekt fajnej wycieczki :)
Merlin - pod Wilczą zmagałem się z samym sobą, ciągle nie wierzę, że podjechałeś na górną stację orczyka nad Zygmuntówką :P
Ra - szkoda, że nie mogłeś dołączyć do nas w sobotę :(

ryjek 20:19 niedziela, 7 lipca 2013

A ja dziś się pogubiłem na Bielawskiej Polanie :(

Ra1984 17:58 niedziela, 7 lipca 2013

Świetne zdjęcia-jak zawsze zresztą.
Mam nadzieję że w tym roku uda się jeszcze zrobić kilka ciekawych wypadów:)

ps

ładnie mnie pociągnąłeś pod przełęcz Wilczą, szkoda tylko że tak szybko musieliśmy rozjechać się do domów

pozdrawiam

merlin083 14:34 niedziela, 7 lipca 2013

Świetny klimat w Sowich - tak tajemniczo :) Niestety tym razem nie mogłam się przyłączyć, więc pozostaje mi tylko żałować, bo ekipa była pierwsza klasa.

anamaj 04:43 niedziela, 7 lipca 2013

Niezły hardcore ;-)

panther 20:46 sobota, 6 lipca 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa siemj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]