Cervena Hora - Keprnik - Serak - Keprnik - Vozka

Sobota, 11 stycznia 2014 · Komentarze(9)
Uczestnicy
Tym razem połączyłem siły z Januszkiem żeby zdobyć kilka szczytów w rezerwacie przyrody Serak - Kepnik, będącego częścią Hrubego Jesenika. To nie był słoneczny dzień, ale podczas całej wycieczki towarzyszyły nam piękne zimowe widoki.

Pierwszym szczytem była Cervena Hora 1333m n.p.m. Wiatr na niej był tak silny, że nie było szans na postawienie aparatu na statywie. Udało się to nam dopiero 500m poniżej szczytu przy Kamiennym Oknie.



Następnym zdobytym szczytem był Kepnik 1423m n.p.m. To czwarty co do wielkości szczyt w Jesenikach.



Szczyt zdobyliśmy dość szybko, dlatego wydłużyliśmy wycieczkę i z Keprnika poszliśmy na Serak. Dzięki temu zjedliśmy obiad w schronisku na Seraku.


W drodze powrotnej znów musimy przejść przed szczyt Keprnika, zdobywamy go po raz drugi.Przy zejściu mamy trochę szczęścia, wśród chmur wyłania się majestatyczny Pradziad.

.
Ostatnim szczytem tego dnia jest urokliwa Vozka 1377m n.p.m. Wiele miłych wspomnień sprawia, że zawsze z radością wracam w to miejsce :)



Wracamy na Cervonohorske Sedlo trawersując wcześniej zdobytą Cerveną Horę.



Dzięki Janusz za fantastyczny dzień, towarzystwo i miłe pogaduchy :)
>>>  Przebieg trasy <<<

Komentarze (9)

Dziękuję wszystkim za komentarze.
Toomp pojeździć byłoby gdzie, ale dużo w tym rejonie zakazów bo to teren Narodowego Rezerwatu Przyrody Serak - Keprnik. Jedyny szlak rowerowy w tym rejonie prowadzi z Bela pod Pradedem na Serak. Jechałem nim z Anią w listopadzie, później zjechaliśmy drogą wzdłuż wyciągu do Ramzowej.
Polecam Ci zjazd z Seraka czerwonym szlakiem pieszym i dla narciarzy biegowych. Znajdziesz tam wszystko to co kochasz - wąską ścieżkę pełną kamieni i przepiękne widoki. Naprawdę warto się nią zainteresować :)

ryjek 00:02 wtorek, 14 stycznia 2014

Widzę, że wycieczka udała się, nie pozostaje nic innego jak tylko pozazdrościć :) Ostatnio także zaliczyłem z kumplem Seraka, ale na rowerze. Było całkiem miło i przyjemnie brnąc miejscami po kolana w śniegu. Czesi mieli ciekawe miny, jedni pytali się nas czy oboje jesteśmy zdrowi, a na twarzach innych malował się wyraz zdziwienia podkreślony podziwem z domieszką politowania. Większość napotkanych turystów ledwo brnęła przez śnieg na nogach czy na biegówkach, a my dwa Grześki targaliśmy ostro przed siebie na ”rowerach” :P

humorek 20:03 niedziela, 12 stycznia 2014

Ekstra, tylko pozazdrościć, 2 zdjęcie wymiata.....

Ra1984 19:46 niedziela, 12 stycznia 2014

Nie będę się rozwodzić, napiszę po prostu - PRZEPIĘKNIE!
Już się doczekać nie mogę najbliższego naszego spotkania.

lea 19:45 niedziela, 12 stycznia 2014

Fajnie ,że mogłem Ci towarzyszyć . To wielka przyjemność mieć możliwość przemierzać z Tobą góry.
Pozdrawiam i do zobaczenia .

januszek44 19:00 niedziela, 12 stycznia 2014

Patrzę i podziwiam tydzień temu byliśmy na wyjeździe wiosną a tu taka piękna zima super.
Szkoda że musiałem się urodzinować ;) Ale odwołuję wszystkie imprezy na następne pół roku ;)).
Pozdrawiam Janusza no i Ciebie oczywiście świetny wypad.

FENIKS 18:00 niedziela, 12 stycznia 2014

Piękna zimowa sceneria. Jak dobrze macie, że wystarczy godzina jazdy na zmianę pory roku (z jesieni na zimę lub na odwrót);-)

Monica 13:30 niedziela, 12 stycznia 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kalne

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]