Przepis na Borówkową

Niedziela, 20 maja 2012 · Komentarze(5)
Kilka razy podprowadzałem rower od Przełęczy Lądeckiej, czy Wrzosówki. Raz próbowałem zjechać z Borówkowej wzdłuż granicy na Przełęcz Różaniec, ale skończyło się na prowadzeniu roweru. Mój nowy pomysł na zdobycie i zjazd z tej góry nie wymaga wielkiej siły ani umiejętności jazdy po kamolach. Może przyda się komuś ten opis, a zdjęcia pomogą w wyborze odpowiedniej drogi.

Panorama Gór Złotych, na pierwszym planie Jawornik Wielki, a za nim po prawej stronie Góra Borówkowa (zdjęcie ze zbocza Góry Kłodzkiej).


Ulubiony podjazd z Chwalisława na Przełęcz Leszczynową.


Przełęcz Jaworowa, kawałek dalej pieszy szlak czerwony prowadzący do Orłowca (nie wiem czy można zjechać nim rowerem).


Droga z Lądka do Złotego Stoku, według mnie ładniejsza od drogi stu zakrętów, zawsze pięknie nasłoneczniona.


Kościółek w Orłowcu i asfalt w kierunku Przełęczy Jaworowej (czerwony szlak pieszy).


Przełęcz Różaniec, po czeskiej stronie biegnie wygodna leśna droga z niebieskim szlakiem rowerowym.


U Tri Lip, piękny rozjazd, świetne miejsce na odpoczynek.


Wjazd na Górę Borówkową od czeskiej strony nie sprawia większych problemów poza ostatnimi 200m. Na szczycie w soboty i niedziele można napić się piwa Holba i zjeść dobrą kiełbaskę (sprawdzone empirycznie ;)


Proponowany zjazd 30 m wzdłuż granicy w kierunku Przełęczy Różaniec i ścieżką odbijającą ostro w lewo przy źródełku Łucji cały czas w dół (droga po chwili odbija lekko w prawo).


Dojeżdżamy do rozwidlenia nowych szutrowych dróg. Droga z pierwszego zdjęcia w lewo prowadzi do Wrzosówki, w prawo do Wójtówki, na drugim zdjęciu krótki podjazd prawie pod samą granicę, gdzie kończy się szuter.


Tu zaczyna się bardzo miły zjazd aż do Orłowca. Myślę, że tą drogą również fajnie by się wjeżdzało na górę (świetny stan drogi).



Droga kończy się 200m od skrętu na Orłowiec z drogi Lądek - Złoty Stok.

Komentarze (5)

Nie mam śladu z tej konkretnej trasy, ale 2012-05-25 wjechałem na Borówkową tą samą drogą, ślad znajdziesz tutaj.

ryjek 20:38 niedziela, 10 stycznia 2016

Hej masz może ślad GPS tej trasy

Gość 12:49 niedziela, 10 stycznia 2016

Toomp - spróbuj mojego przepisu a potem porównaj atrakcyjność obu wariantów. Jazda wąską graniczną ścieżką pieszego szlaku wśród jagodników wkręcających się w szprychy to nie dla mnie, dlatego zawsze zjeżdżałem w kierunku Przełęczy Lądeckiej, a teraz cieszę się z nowo wymyślonej trasu :)

a Feniks - odpoczywał po sobotnim wypadzie na Czarna Górę.

ryjek 21:29 niedziela, 27 maja 2012

Ten przepis wygląda bardzo smakowicie i zapewne tak smakował choć pewnie " tak myślę " brakowało może jednie przyprawy o nazwie Feniks ;)).
Super fotki. A gdzie ja byłem ??? ;).

FENIKS 18:52 piątek, 25 maja 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa upach

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]