Stolowe terenowo

Niedziela, 30 września 2012 · Komentarze(7)
Założeniem tego wypadu było, żeby po Stołowych jak najwięcej przejechać w terenie. Od samej Polanicy, aż do Machova jechaliśmy leśnymi duktami, gdzie czekała na nas niezła impreza z dobrą czeską muzyką i wielką beczką piwa. Niestety żeby dotrzeć przed zachodem słońca do domu musieliśmy opuścić imprezę przed końcem :(
DZIĘKI FENIKS, to był fantastyczny wypad jak za dobrych czasów :))



Komentarze (7)

Świetna wycieczka. Mam nadzieję w przyszłym roku lepiej poznać Wasze górki. Podejrzewam, że mogę być zdecydowanie częstszym gościem w Kotlince :)

lea 10:02 poniedziałek, 22 października 2012

Oj to był dobry przejazd i jak za dawnych czasów świetna przygoda, tylko lasy i teren, jesienna moc jest z nami ;). Dzięki Ryjku za tą trasę i kąpiel w piwie ;)).
Ancorek - dokładnie dobrze być znowu z wami.

FENIKS 13:34 sobota, 6 października 2012

Januszek: Stołowe mają specyficzny bajkowy klimat odmienny od pozostałych gór naszej kotlinki. Mają też wiele miejsc nie opisanych na mapach, które aż się proszą, żeby je odkryć i to jest w nich najbardziej pociągające. Żarełko przy czeskim piwie serwowano nam w Pasterce. Nie było tanie, ale pyszne, o kwaśnicy nawet nie wspomnę :)
Ancorek: O 18tej było 8 stopni i tak zimny powiew, że zamiast ogniska wybraliśmy ciepłą wannę w domach.

ryjek 21:29 czwartek, 4 października 2012

Fajnie, że Twój kompan wycieczkowy wrócił na rower. Życzę miłej realizacji "przyogniskowych" planów.

Ancorek 19:43 czwartek, 4 października 2012

A mnie kręcą Góry Stołowe. Trochę daleko ode mnie. W zeszłym roku przemierzyłem te tereny głównie pieszo . Ciągle obiecuję sobie ,że tam wrócę na rowerze, chociaż miałem już dosyć "tych skalnych grzybów "....ale to mija i znowu sobie obiecuję.....
Super zdjęcia i to "czeskie żarełko" , też zawsze robię sobie/ albo temu żarełku / taką fotkę. Jest taka knajpka w Otovicach....ale tam chyba trzeba zamawiać pół porcji , mam zawsze problem z upchaniem całości.

januszek44 07:22 czwartek, 4 października 2012

Leśna droga od Karłowa biegnie poniżej skałek, fajna alternatywa terenowego zjazdu do Szczytnej. Pierwszy raz tamtędy jechałem, w przyszłym roku mam zamiar lepiej zbadać te ścieżki.

ryjek 20:56 środa, 3 października 2012

Fajna jesienna wycieczka. Do góry widzę, że jechaliście Praskim Traktem, a ta droga od Narożnika do Złotna to jest ta poniżej skałek? Może w tym roku wyskoczę jeszcze w Stołowe to bym skorzystał częściowo z tej trasy.

domingo 08:09 środa, 3 października 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jestb

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]