Jesienne Góry Bystrzyckie
W góry bystrzyckie wjechaliśmy przy "Metalowcu" w Szczytnej. Pomimo długiego i wcale nie lekkiego podjazdu nikt się nie skarżył. Bukowy las przez który przejechaliśmy był naszą nagrodą za trudy.
Dojechaliśmy do Zielonej Drogi nad Pokrzywnem i nią do Wieczności. Jak co roku zachwyciły mnie na niej żółte modrzewie.
W Hucie krótka przerwa na jedzenie, po którym czekał nas zjazd do Wójtowic.
Po zjeździe kolejny długi podjazd z Mostowic do Spalonej.
Po obiedzie w Schroniku powrót lasami do Szczytnej. Tak kręciłem po leśnych nieoznakowanych drogach, że nikt nie wiedział gdzie jesteśmy. Na końcu czekał nas fantastyczny zjazd ze Zbójnickiej Góry do Bobrownik.
Dziękuję za fantastyczny dzień.
>>> Przebieg trasy <<<