Pierwszy wypad z Jaberem, na spotkanie w Batorówku pędziłem kombinowaną drogą przez Niwę i Chocieszów. Dalej pojechaliśmy Praskim Traktem. Powrót drogą stu zakrętów do Radkowa, boczną drogą do Wambierzyc, przez Raszków i Niwę do Wolan. W ten sposób zaliczyłem większość bocznych asfaltów. W Kłodzku fotografując zachód słońca spotkałem Bogdano, z którym pogadałem przez chwilę, ale zimno wywiało nas do domów.
Komentarze (6)
Praskim Traktem świetnie się jeździ a okolice na fotki piękne. Jak widzę Jaber jest gotowy na pierwszą setkę % ;)).
Piękne zdjęcia, bardzo lubię takie świerkowo-sosnowe lasy, te wydają się w dodatku bardzo gęste... Drogę stu zakrętów pamiętam, ciekawe jak się nią jedzie na rowerze :-)
Góry fascynowały mnie od dziecka, rowerem zaraziłem się kilkanaście lat temu, uwielbiam fotografować przyrodę. Na tym blogu staram się łączyć moje pasje.