Bystrzyckie ścieżki
Do wymiany pozostały jeszcze pedały, SPD chyba odpadają, bo czasem w porywie fantazji uprawiam turystykę rowerowo/pieszą, wiec pewnie kupię platformy.
Zabawa zaczęła się od podjazdu w Bobrownikach, który naprawdę daje w dupę.
Ważny rozjazd, w prawo prosta droga do schroniska Muflon + zimne piwko, w lewo wariant dla bardziej ambitnych, czyli dalszy ciąg stromego podjazdu (zgadnijcie co wybrałem ;)
Asfaltowa droga na Zbójnicka Górę.
Bedrichovka i Orlicke Zachori - idealne miejsce na odpoczynek przy szklanicy zimego Gambrinusa :D
W Mostowicach czerwony szlak rowerowy odbija drogą, która wydaje się dojazdem do posesji, ale warto nią pojechać.
To niezbyt zachęcający 30m łącznik czerwonego szlaku rowerowego pomiędzy drogami - asfaltową z Lasówki do Młotów, a leśną Drogą Królewska biegnącą do doliny rzeki Bystrzyca (naprawdę warto opuścić dziurawy jak ser asfalt).
Zachęcony Rychlebskimi, szukam Bystrzyckich ścieżek. Na pierwszym zdjęciu fragment zielonego szlaku dla pieszych, który miał mnie zaprowadzić do 'Drogi Zbłąkanych Wędrowców'. Niestety wycinka spowodowała, że musiałem zmienić plany i zjechać do Drogi Królewskiej.
Znane miejsce biwakowania, ale bez Feniksa nie chciało mi się rozpalać ogniska.
Bardzo niska średnia wynika z jazdy głównie po terenie, ale również z rekordu pobitego kilka dni wcześniej. Musze odpocząć przed kolejnymi większymi wyzwaniami.