Piękne słoneczko spowodowało, że znów nie mogłem wysiedzieć w domu. W wycieczce towarzyszyła mi Ania, którą nie wystraszyła niska temperatura, ani dość mocny zimny wiatr. Dotarliśmy do czeskiej wioseczki Bozanov, tym razem mieliśmy szczęście trafić na otwartą knajpkę w której wypiliśmy małe co nieco ;)
Panorama Broumovsko z majestatyczną Koruna.
Pomiędzy lasami trafiliśmy na fragmenty ośnieżonych dróg.
Malowniczy cmentarzyk przy kościółku w Bozanovie.
Powrót z panoramą Radkowa i Broumovsko w tle.
Szybka regeneracja w Wambierzycach przed powrotem.
Niestety Snickers nie dał zbyt wiele sił i powrót wyglądał jak ściganie króliczka, trzy razy go doganiałem, ale za każdym razem mi uciekał :D Dziękuję Aniu za fantastyczną wycieczkę.
Masz rację, ja wklejam link do odbytej wycieczki (np http://ridewithgps.com/trips/1185648), a ty do wyznaczonej na mapie drogi (route). Blase musi to poprawić, żeby zadziałało.
Widzę, że skorzystałeś już ze wsparcia nowego serwisu mapowego. Możesz mi powiedzieć w jaki sposób wklejać mapkę? Robię to wklejając po prostu adres strony przejechanej przeze mnie trasy (np http://ridewithgps.com/routes/2260316) tak jak to się robiło z bikemap.net ale niestety na blogu wyświetla mi tylko sam link... Może robię coś nie tak? Z góry dzięki. A tak na temat: przejrzałem Twój blog i powaliły mnie zdjęcia :)
Ja czasami po pracy jadę na piwko do Toszka, to jest około 30km. Koledzy w pracy nie mogą pojąć, że na piwko trzeba taaaak daleko jechać. No właśnie, daleko, bo chodzi o jazdę, głównie! Ale bym z Wami pojeździł. Piękne zdjęcia Twoje i Ani. Pozdrawiam serdecznie:))
Ryjek, starasz się być twardym gościem i doskonale Ci to wychodzi.W zeszłym roku zdobyliście z Anią Śnieżkę, Przełęcz Modre Sedlo i Przełęcz Karkonoską.Wcześniej samotnie zdobyłeś Przełęcz Okraj.Zdobyłeś samotnie Serak a dzięki tej Twojej wycieczce i ja wybrałem się na tę górkę bo wcześniej nie wiedziałem o jej istnieniu.Masz już spore osiągnięcia, doskonale planujesz trasy i świetnie znasz teren, więc to Ty jesteś doskonałym przykładem dla innych rowerzystów.Śledzę z zaciekawieniem Twoje trasy i wciąż się czegoś uczę.
Pioter: Nie czuję się twardzielem, chociaż staram się nim być (mrugnięcie). Oglądałem twoje zdjęcia oblodzonej i zamarzniętej korby, wyglądało to harcorowo. Zimowe zdjęcia Toompa z poprzednich lat pokazują, że jeździć można w każdych warunkach - oboje jesteście dla mnie wielkim przykładem.
Januszek: Obserwuję twoje wyczyny na biegówkach i wiem, że kiedy zaczniesz jeździć na rowerze szybko przegonisz nas dystansem. Masz rację, cmentarze mówią bardzo wiele o historii. W Bozanovie zastanawiałem się, gdzie jest współczesny cmentarz tej wioseczki, może ktoś to wie?
Feniks: Naprawdę brakował nam ciebie, mam nadzieję że obudzisz się z zimowego snu i szybko do nas dołączysz.
Ancorku: W domu czkał na mnie gorący rosołek, to dodało mi skrzydeł.
Toomp: Staram się jeździć kiedy jest sucho, te fragmenty ośnieżonej drogi były krótkie, staram się nie jeździć po śniegu. Mój stary rower wymaga odpowietrzenia hamulców i małego smarowania, być może zajmę się nim jak będzie cieplej.
To fakt, że ciężko usiedzieć w domu, gdy za oknem słońce i absolutnie błękitne niebo. Piwko i snickers na tyle km? Mój organizm by się mocno zbuntował. Pozdrawiam
Widok Korony z każdej strony jest ujmujący . Wypad w takich warunkach będzie cudownym wspomnieniem . Fajnie ,że zaglądacie w miejsca gdzie nie zawsze rowerzysta ma czas zajrzeć. Cmentarze czasem więcej "mówią" niż nie jeden przewodnik . U mnie ciągle zima , póki co wyrabiam przeszło roczną biegówkową normę . Ale jak patrzę na Wasze "wyczyny to szczerze zazdroszczę.
Zgadzam się z Lutrą. Oboje jesteście twardzielami i to nie tylko ze względu na tę wycieczkę.Wasze zeszłoroczne wyjazdy wzbudzają u mnie szacunek.Pewnie w tym roku znowu nas zadziwicie.
Wasze poprzednie wspólne eskapady świadczą o tym,że w pojedynkę jesteście twardzielami. W takim duecie nic was nie zatrzyma.Piękna wycieczka.Droga jeszcze zimowa a długość trasy letnia.
Góry fascynowały mnie od dziecka, rowerem zaraziłem się kilkanaście lat temu, uwielbiam fotografować przyrodę. Na tym blogu staram się łączyć moje pasje.