Puchaczówka, Jaworowa, Łaszczowa

Niedziela, 5 maja 2013 · Komentarze(7)
Uczestnicy
Dzisiaj mogłem wspierać Leę w biciu jej życiowego rekordu długości trasy, która na górskim rowerze pokonała 216km. Na dodatek zrobiła to w pięknym stylu pokonując przełęcze kilku pasm górskich: Przełęcz pod Czarnochem (Góry Kamienne), Przełęcz Lisią (Góry Stołowe), Przełęcz Puchaczówka (Masyw Śnieżnika) i Przełęcz Jaworową (Góry Złote).

Spotkaliśmy się na jej trasie w Polanicy, gdzie namówiłem ją na chwilę przerwy przy piwku i kremie z pomidorów.


Przy pierwszym podjeździe padło ostrzeżenie "nie ścigam się z tobą", nie wiedziałem że w ustach Lei oznacza to "ja ci jeszcze pokażę" ;)


W Bystrzycy Kłodzkiej, krótka przerwa na sesję podczas której Lea prezentuje podeszwy swoich pięknych nowiutkich bucików :D


Po drodze postraszyły nas chmury, na szczęście skończyło się na krótkiej mrzawce.


Podjazd pod Puchaczówkę - Lea stwierdziła, że ma kryzys po czym przyśpieszyła i mogłem ją obserwować jako punkt przesuwający się na serpentynkach gdzieś ponad mną :)



Najwyższe wzniesienie tego dnia pokonane, przed nami długi zjazd do Stronia.



W Lądku małe zaopatrzenie, Lea przysypia na stojąco, ale nie ze zmęczenia tylko z nudów, podczas kiedy ja zastanawiam się, który batonik da mi najwięcej energii ;)


Czas goni dlatego nie zatrzymując się wjeżdżamy na kolejną przełęcz Jaworową, radość z pokonania ostatniego większego podjazdu jest ogromna :P



Za Złotym Stokiem robi się płasko, nie jestem przyzwyczajony do takich widoków.


Przed Kamieńcem nasze drogi rozchodzą się, ja mam jeszcze do pokonania Przełęcz Łaszczową, po takiej trasie nie jest miłe dla zdrętwiałych mięśni. Chwilę po przyjeździe do domu dostaję od Lei informacje, o tym że dojechała do domu :D :D :D


Jeszcze raz gratuluję wyczynu, mam nadzieję, że w tym roku uda mi się pokonać podobny dystans i poprawić własny rekord. DZIĘKI :* :* :*

Komentarze (7)

Dziękuję gościowi za wpis. Zapoznałem się z materiałami na stronie internetowej, bardzo ciekawa inicjatywa, trasy dobrze zaplanowane. Brakuje mi tylko regulaminu dla rowerzystów, nie wiem czy rajd polega na wspólnym przejeździe czy ściganiu się (to drugie raczej mnie nie interesuje). Jestem ciekaw co myśli reszta komentujących ten wpis, ja jestem na TAK :)

ryjek 15:58 poniedziałek, 3 czerwca 2013

Słowa uznania za świetną dokumentację rowerowych dokonań. Zapraszam wraz z przyjaciółmi w znane tereny ma III Stroński Pieszy i Rowerowy Rajd w Masywie Śnieżnika i Krowiarkach w dniach 15 - 17 sierpnia 2013 r. Szczegóły na stronie www.snieznik.pl w zakładce III Rajd Stroński. W razie potrzeby kontakt na rajd@snieznik.pl,.
Pozdrawiam

Gość 23:36 sobota, 1 czerwca 2013

Twój dystans i suma przewyższeń są również godne zauważenia :). Chociaż...Lea to twarda zawodniczka a poza tym na Twoich zdjęciach prezentuje podeszwy z niezwykłą gracją ;)
Piękna wycieczka!

lutra 18:27 wtorek, 14 maja 2013

Spojrzałem tylko na pierwsze zdjęcie i wszystko jasne zabawa była na całego i podobno Lea osuszyła bez mojej wiedzy browar Dolnośląski ;)).
Świetne te wasze wygibasy jak i cała trasa.

FENIKS 19:33 wtorek, 7 maja 2013

Ło Matko, co za mapeta ustrzeliłeś kilkukrotnie obiektywem!!! :O
Rzeczywiście zabawa była przednia.
Myślę, że następną dłuższą trasę po szosie skieruję w stronę Zieleńca i Spalonej, dojeżdżając tam przez Mezimesti, Police i Hronov, a wtedy również bardzo chętnie będę mieć Was - Kłodzczan (i nie tylko, jeśli ktoś jeszcze okaże chęć) za towarzyszy podróży :)
Dzięki wielkie Ryjku raz jeszcze za fantastyczną jazdę!

lea 09:37 wtorek, 7 maja 2013

Świetna trasa, mini objazd Kotliny Kłdzkiej :)

anamaj 06:12 wtorek, 7 maja 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa enera

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]