Bystrzyckie ścieżki

Sobota, 18 maja 2013 · Komentarze(3)
Rano wiało i pogoda była niepewna, ale po południu wypogodziło się. Ania pojechała na Przełęcz Walimską, a ja postanowiłem pokręcić się po Górach Bystrzyckich.

Fragment podjazdu w Bobrownikach nie jest już tak groźny jak na początku sezonu.


Nowiutka szutrowa droga pomiędzy Bobrownikami a Drogą Justyny i Muflonem, jedzie się nią naprawdę przyjemnie.




W schronisku pod Muflonem jak zawsze cisza i spokój.



Zjazd ze Zbójnickiej Góry.


Miałem jeszcze zjechać do Dusznik po kiełbasę i posiedzieć przy ognisku, ale o 19-tej temperatura w górach spadła poniżej 10 stopni, dlatego zrezygnowałem z tego planu.


Komentarze (3)

"Fragment podjazdu w Bobrownikach nie jest już tak groźny jak na początku sezonu." - jak ładnie i prawdziwie napisane. Rzeczywiście cudnie się na podjazdach obserwuje jak forma z dnia na dzień rośnie:)

Ostatnia fotka mnie zmiażdżyła - genialna!

lea 06:54 poniedziałek, 20 maja 2013

Jestem zachwycony pięknem okolic, w których jeżdzisz.
Żubra i piw tzw. "przemysłowych" nie lubię...
Po wysiłku fizycznym pewnie każde z nich smakuje i gasi pragnienie ;-)

panther 19:50 niedziela, 19 maja 2013

Powietrze wczoraj było krystaliczne. Szkoda, że nie pojechałeś ze mną, ale widzę że też miałeś ciekawy wypad. Chętnie przejadę się nowiutkimi szutrami.

anamaj 19:36 niedziela, 19 maja 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ygasn

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]