Dzisiaj do jazdy zmobilizował mnie Merlin wysyłając wiadomość poprzez bikestats. Szybkie pakowanie i po godzinie spotykamy się w Chocieszowie. Ustalamy plan dnia i ruszamy przez Wambierzyce, Radków do Bozanova a stamtąd drogą naszpikowaną kamolami do Machovskiego Kriza. Powrót przez Pasterkę, Praski Trakt do Batorówka i fantastyczny zjazd szlakiem terenowym do Polanicy, gdzie musimy się rozstać. Dzięki za świetny wypad i do zobaczenia wkrótce.
Droga do Radkowa przez Nowy Świat.
Bozanov - Koruna coraz bliżej, pogoda dopisuje na 100%.
Zaczyna się kamienisty podjazd, wystarczy chwila nieuwagi, żeby po podbiciu przedniego koła rower stanął dęba - niezła nauka utrzymywania równowagi.
Wymęczone przez nas rowerki odpoczywają na słoneczku :D
Powrót cudowną ścieżką graniczną.
Karłów przy wjeździe na Praski Trakt. Dalszy przejazd to szybki rajd leśnymi duktami, dlatego zdjęć brak.
Komentarze (6)
Droga Wambierzyce-Radków jak zawsze zachwyca. Super zdjęcie kapliczki na tej drodze.
Też mi się bardzo ta kamienista ścieżka spodobała :) Super foty.
Rtut - o proszę, w moim mieście byłeś. Ale marzec i kwiecień rzeczywiście zdecydowanie nie należał do przyjemnych rowerowo. Do połowy kwietnia zima nie chciała nas opuścić:/
Cholerka widzę, że sezon nabiera rozpędu fotki bajeczne jak zwykle a mi się łezka w oku kręci, że nie mogę w waszych rejonach pobrykać, W marcu i kwietniu byłem kilkukrotnie w Świdnicy ale niestety pogoda mało rowerowa była.
Na obecna chwile to może jak się uda to ostatni tydzień czerwca może będę w waszym rejonie.
Góry fascynowały mnie od dziecka, rowerem zaraziłem się kilkanaście lat temu, uwielbiam fotografować przyrodę. Na tym blogu staram się łączyć moje pasje.