Pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza, a mi brakuje stromych podjazdów i wysokich szczytów, dlatego postanowiłem wjechać na Velką Destnę od strony Orlickich Zachor. W górach mokro i bardzo zimno, temperatura 5-8 stopni, mimo to spotkałem jedną czeską parę i dwóch samotnych rowerzystów.
Chmury w okolicy Spalonej nie wyglądały groźnie, ale czym dalej tym było gorzej.
Podjazdy na najwyższy wierzchołek Orlickich gór nie wygląda groźnie, ale potrafi dać w d...
Na drodze są fragmenty do odpoczynku dla mięśni, dzieki nim drogę wspomina się bardzo miło :)
Najwyższy szczyt Gór Orlickich - Velka Destna :)
Droga z Masarykowej Chaty do Zieleńca.
Pomimo delikatnej mżawki w lasach nie był mokro, dlatego postanowiłem sprawdzić nieoznakowaną drogę prowadzącą z Zieleńca prosto do Polanicy. Droga zaczyna się kilkadziesiąt metrów poniżej rozjazdu Zieleniec - Lasówka - Duszniki, prowadzi wzdłuż 'Torfowisk pod Zieleńcem' i można nią dojechać do 'Rozdroża pod Bieścem' i dalej już szlakiem do Pokrzywna lub Szczytnej.
Nasz ulubiony szuter nad Pokrzywnem, idealny do nocnych jazd.
Na koniec zagadka dla rowerowych majsterkowiczów. Kupiłem pompkę do amortyzatora i zgodnie ze swoją wagą napompowałem komorę pozytywną i negatywną Reby RL równo po 100PSI. Pierwsze zdjęcie pokazuje ugięcie amortyzatora pod moim ciężarem, drugie maksymalne ugięcie po ostrym zjeździe kamienistą drogą. Amortyzator jest bardzo twardy i jak widać na zdjęciach pracuje w małym zakresie. Jak mam go napompować, żeby rozszerzyć zakres jego pracy.
Komentarze (6)
Pięknie Cię nosi!Wycieczka nie dosyć,że widowiskowa to jeszcze pełna nazw które lubię czytać. Trasa dla koneserów.
merlin: To był spontan, ale faktycznie mogłem pomyśleć o Tobie, obiecuję następnym razem nie zapomnieć. Po spuszczeniu powietrza z obu komór mam pełne 100mm skoku. Powolutku zaczynam wyczuwać o co chodzi z tymi komorami, najwięcej rozjaśnia mi telefonicznie Toomp - dzięki.
rtut: Dziękuję za link, bardzo dobry poradnik. Będę starał się sprawdzać amortyzator przy niższych ciśnieniach, problem jest taki, że kiedy spuszczam powietrze amortyzatora ginie wewnątrz goleni (zapada się), poza tym jego praca przestaje być płynna. Filmy z rajdów po lesie na pewno byłyby ciekawe, ale nie mam pojęcia jakie kamery dają przyzwoitą jakość - testowałeś jakiekolwiek modele?
Januszek: Chwyty które u Ciebie podpatrzyłem są bardzo wygodne, ale rozjechały mi całą geometrię i obawiam się, że 150 km nie zrobię teraz bezboleśnie. Chwyty są od strony rowerzysty szersze, przez co odległość pomiędzy kierownicą a siodełkiem przesunęła się o ponad 1cm. Siodełko miałem już maksymalnie odsunięte do tyłu, dziś opuściłem kierownicę w dół zmieniając pozycję na bardziej pochyloną. Trochę lepiej, ale ciągle mam problem z lędźwiami :(
Kolejna fajna wycieczka super fotki jak zwykle dla mnie jest ich za mało. nie myślałeś o filmikach?
Co do amora to jak brałeś wartości z widelca to wiedz, że są one zawyżone i jak napompowałeś tyle ile producent zaleca to na pewno jest za twardo. Jak to zrobić, żeby było dobrze. Trzeba ubrać się tak jak na rower spakować plecak zalać bidony i delikatnie wsiąść na rower tak, żeby zbytnio nim nie bujać i nie wciskać hamulców. Zsunąć czerwony o ring na goleni do samego dołu. Oprzeć się o ścianę lub skorzystać z czyjejś pomocy w celu utrzymania równowagi rozsiąść się wygodnie po czym zleźć z roweru i zobaczyć gdzie powędrowała gumka. Przy skoku 100mm gumka jak gumka podniesie się o jakieś 20mm jest ok w sam raz do jak chcesz zwiększyć komfort a nie zależy Ci na ściganiu to można pokuscić się o upuszczenie powietrza tak żeby amor chował się na 25mm.
Świetny wypad, tylko szkoda że nie dałeś znać, chętnie bym się z Tobą wybrał, tym bardziej że te tereny są dla mnie obce.
A co amortyzatora..Z tego co się orientuję-mogę się mylić. 1. Być może jeżeli Twój amortyzator ma możliwość regulowania skoku jest ustawione może na 80 mm? 2.a co do twardości-upuść troszkę ciśnienia (minimalnie) i zobaczysz czy zmienia swoją twardość czy nie..
Góry fascynowały mnie od dziecka, rowerem zaraziłem się kilkanaście lat temu, uwielbiam fotografować przyrodę. Na tym blogu staram się łączyć moje pasje.