Wpisy archiwalne w kategorii

Pieszo

Dystans całkowity:78.00 km (w terenie 156.00 km; 200.00%)
Czas w ruchu:04:40
Średnia prędkość:16.71 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:1297 m
Maks. tętno maksymalne:172 (90 %)
Maks. tętno średnie:134 (70 %)
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:78.00 km i 4h 40m
Więcej statystyk

mokry hrbet - kralicky sneznik

Sobota, 23 marca 2013 · Komentarze(16)
W górach zima trzyma się dobrze, śniegu jest dużo i ciągle można się w nim zapadać aż po kolana. Piękny słoneczny i mroźny dzień był idealny na realizację mojego planu wdrapania się na Śnieżnik od czeskiej strony idąc wierzchołkiem Mokrego Hrbetu. Szlak nie był przetarty, ale miałem szczęście bo przede mną szło dwóch Czechów na ski turach, ominęli oni Chatę Babushi i szczyt Podbelki, dzięki temu miałem frajdę dojścia do tych miejsc po nietkniętym śniegu - bez nawigacji chyba bym nie trafił.

Górna stacja wyciągu na Slamnik.


Pod Babuse, ski turowcy przecierają szlak



Zasypana Chata Babuse i 'dziewiczy' szczyt Podbelki.



Widok na Śnieżnik z Susiny.


Stworki pod wierzchołkiem Śnieżnika, w tle Mokry Hrbet którym przeszedłem.


Szczyt Śnieżnika.



Czeska turystka z najmniejszym zdobywcą szczytu w plecaku :)


Najwyżej położony kibelek we wschodnich Sudetach, niestety w okresie zimowym nieczynny :D


Śnieżna Chata, według mnie najpiękniejsza w całym regionie, z cudownym widokiem na Mokry Hrbet.


Ten stromy trawers dał mi dziś popalić.


Droga powrotna Pod Veleminou.


Smrk i Postawna

Niedziela, 13 stycznia 2013 · Komentarze(7)
Krajobrazy jak z bajki, raj dla narciarzy biegowych, a tuż obok surowe i trudno dostępne w zimie góry. Tym razem byłem pieszo, ale mam zamiar wrócić tam w najbliższym czasie na biegówkach - pora na naukę jazdy :)

Chata Paprsek


Panorama Gór Bialskich.


Postawna




Brousek



Smrk hranicnik.



Smrk



Okruch Pohadka - powrót zielonym szlakiem.


-> więcej zdjęć z wypadu

Mravenecnik

Sobota, 29 grudnia 2012 · Komentarze(10)
Fantastycznego 2013 roku w górach, lasach, na nartach, na rowerze, nie poprzestawajcie w poszukiwaniach nieodkrytego piękna.

Wiatrak elektrowni przy Tetrevi Chata, w tle masyw Keprnika.


Loucna nad Destnou, na horyzoncie za chmurami Góry Orlickie, po prawej w tle Masyw Śnieżnika.


Okruh Mravenecnik - trasa dla narciarzy biegowych.


Piękna droga biegnąca południowym stokiem Mravenecnika.


Panorama na szczyty Velky Maj i Jeleni Hrbet ze zbocza Vresnika.


Po lewej szczyt Dlouhe Strane, po prawej Vozka i Keprnik.


Widok na Pradziada z drogi na Dlouhe Strane.


Panorama Jeseników, z przodu Medvedi Hora i Mravenecnik, w tle Vozka i Keprnik, daleko na horyzoncie Masyw Śnieżnika.


Górny zbiornik elektrowni Dlouhe Strane.


Pradziad ze szczytu Dlouhe Strane.


Droga na górny zbiornik.


Zachód Słońca ze szczytu Dlouhe Strane.

-> więcej zdjęć z wypadu

Zimowa Koruna

Sobota, 8 grudnia 2012 · Komentarze(5)
Ładna pogoda spowodowała, że nie mogłem usiedzieć w domu. Wyjechałem dość późno, dlatego na szczyt dotarłem o zachodzie słońca. Powrót przy świetle latarki pośród odśnieżonych drzew, skrzącego się i skrzypiącego śniegu dostarczył mi dużo dobrych emocji.








-> Więcej zdjęć

Otulone zimą Broumovsko :)

Niedziela, 12 lutego 2012 · Komentarze(3)
W tych górach zawsze znajdzie się coś nowego i nieodkrytego. Dla mnie była to dzisiaj nieoznakowana droga do punktu widokowego na Broumov znajdującego się przy miejscowości Slavny. To drugi punkt do zaliczenia geocaching earth 'Skalni Vodopad' odkryty dzięki śladom na śniegu. Pomimo sprawdzenia wszystkich możliwych śladów idących w kierunku Skalnego Wodospadu, nie dotarliśmy dzisiaj do niego. Poza wąskimi przetartymi ścieżkami, śniegu dzisiaj w górach było po kolana, a miejscami nawet po pas :)
Zaskoczyło nas to, że w samym sercu Broumovska nie ma przygotowanych śladów dla narciarzy biegowych :(

Śnieżna zima w górach

Niedziela, 25 grudnia 2011 · Komentarze(1)
W pierwszy dzień świat po raz ostatni w tym roku postanowiliśmy zdobyć Śnieżnik, tym razem bardzo atrakcyjną trasą od czeskiego schroniska Navrsi. Ekstremalnie trudny przejazd nieodśnieżoną drogą przez Przełęcz Płoszczyna uświadomił nam, że nie będzie to łatwe. Do Navrsi dotarliśmy jako pierwszy turyści tego dnia, od schroniska żadnych śladów ludzkiej aktywności w górach. Dzielnie przecierając szlak często zapadaliśmy się po kolana w śniegu. Dotarliśmy do "Nad Adelinym Pramenem" na wysokości 1040m, gdzie z powodu trudnych warunków i późnej godziny postanowiliśmy zakończyć wspinaczkę. Pozostało wspaniałe wspomnienie białych przestrzeni i zdjęcia :)