Wpisy archiwalne w kategorii

Góry Bystrzyckie

Dystans całkowity:8475.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:510:08
Średnia prędkość:16.62 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:73467 m
Maks. tętno maksymalne:195 (102 %)
Maks. tętno średnie:417 (218 %)
Suma kalorii:1787 kcal
Liczba aktywności:115
Średnio na aktywność:73.70 km i 4h 26m
Więcej statystyk

Bystrzyckie ścieżki

Czwartek, 21 czerwca 2012 · Komentarze(6)
Miałem dziś przetestować nowy napęd w swoim rowerze, przede wszystkim współpracę tylnej przerzutki Shimano SLX z gripem Sram Rocket i korbę Shimano SLX 44-32-22, która zastąpiła morderczego Suntoura 48-38-28. Skończyło się na fajnym wypadzie z szukaniem nowych ścieżek, czeskim piwkiem i enduro na leśnych wycinkach. Korba rewelacyjna, bardzo sztywna, nawet mocne depnięcie nie powoduje żadnych ugięć, przełożenia spowodują, że żadna góra mi się nie oprze :)
Do wymiany pozostały jeszcze pedały, SPD chyba odpadają, bo czasem w porywie fantazji uprawiam turystykę rowerowo/pieszą, wiec pewnie kupię platformy.

Zabawa zaczęła się od podjazdu w Bobrownikach, który naprawdę daje w dupę.



Ważny rozjazd, w prawo prosta droga do schroniska Muflon + zimne piwko, w lewo wariant dla bardziej ambitnych, czyli dalszy ciąg stromego podjazdu (zgadnijcie co wybrałem ;)



Asfaltowa droga na Zbójnicka Górę.



Bedrichovka i Orlicke Zachori - idealne miejsce na odpoczynek przy szklanicy zimego Gambrinusa :D



W Mostowicach czerwony szlak rowerowy odbija drogą, która wydaje się dojazdem do posesji, ale warto nią pojechać.



To niezbyt zachęcający 30m łącznik czerwonego szlaku rowerowego pomiędzy drogami - asfaltową z Lasówki do Młotów, a leśną Drogą Królewska biegnącą do doliny rzeki Bystrzyca (naprawdę warto opuścić dziurawy jak ser asfalt).



Zachęcony Rychlebskimi, szukam Bystrzyckich ścieżek. Na pierwszym zdjęciu fragment zielonego szlaku dla pieszych, który miał mnie zaprowadzić do 'Drogi Zbłąkanych Wędrowców'. Niestety wycinka spowodowała, że musiałem zmienić plany i zjechać do Drogi Królewskiej.



Znane miejsce biwakowania, ale bez Feniksa nie chciało mi się rozpalać ogniska.





Bardzo niska średnia wynika z jazdy głównie po terenie, ale również z rekordu pobitego kilka dni wcześniej. Musze odpocząć przed kolejnymi większymi wyzwaniami.

Najkrótszą drogą na czeskie piwo

Czwartek, 7 czerwca 2012 · Komentarze(6)
Świąteczny wypad, bez ciśnienia i bicia rekordów. Najkrótsza leśną drogą dojechaliśmy do Bedrichovki i po 29km mogliśmy delektować się zimnym piwkiem prosto z lodówki. Dla tych którzy chcieliby przejechać tą świetną i lajcikową trasę opis ze zdjęciami.



Pierwszy ważny rozjazd, po lewej stronie początek 'Pierwotnej wersji Drogi zbłąkanych Wędrowców' (czerwony szlak rowerowy), po prawej 'Zielona Droga' (zielony szlak rowerowy). My skręcamy w lewo.



Kolejny rozjazd, po lewej poczatek 'Wieczności', po prawej 'Piewrotna wersja Drogi Zbłąkanych Wędrowców', którą bez szlaku pojedziemy do Lasówki.



Przed Feniksem Pionierska Linia, którą aż się prosi, żeby pomknąć, my skrecamy ostro w prawo dalej jadąc 'Drogą Zbłąkanych Wędrowców' (skręt oznakowany pomarańczową strzałką na drzewie).



Drogą przejeżdzamy przez kamienny mostek i polanę z charakterystycznym drzewem. Przecinamy drogę którą biegnie zielony szlak rowerowy i jedziemy dalej 'Pierwotna wersją Drogi Zbłąkanych Wędrowców' w górę.



Połączenie dróg, po lewej 'Droga Zbłąkanych Wędrowców' (do sprawdzenia kolejnym razem), po prawej 'Pierwotna wersja Drogi Zbłąkanych Wędrowców'.



Malowniczo położony kibelek w Lasówce.



Nieoznakowany przejazd starym mostem przez graniczną rzekę na czeską stronę.



Zdjęcia z okolic Tetrevca 1043m n.p.m.



Przeżyłem tylko dzięki temu, że stałem daleko od Feniksa i dowiedziałem się jak kolega potrafi kląć ;)

Tajemnicza droga

Niedziela, 13 maja 2012 · Komentarze(7)
To miał być wypad treningowy po kontuzji, ale postanowiłem skręcić w boczną drogę żeby sprawdzić dokąd prowadzi. Droga prowadziła donikąd, dlatego wypadł stał się rowerowo-pieszy, za to widoki okazały się zapierające dech w piersiach. Pomimo kiepskiej pogody udało mi się niespełna 15 km od Kłodzka wypatrzyć Góry Suche i Ruprechticky Spicak :)

wieczność

Środa, 25 kwietnia 2012 · Komentarze(4)
Zachęcony pięknymi zdjęciami rtuta z 'Wieczności' postanowiłem po raz pierwszy w tym roku przejechać tą drogę. Nie musiałem długo przekonywać Feniksa do mojego planu - skusiła go perspektywa ogniska w naszym najpiękniejszym miejscu. Na Wieczności straszne błoto po samochodach pracujących przy ścince, na dodatek zniknął stary kamień - przedwojenny drogowskaz wskazujący połączenie dróg Stanisława z Wiecznością. Dzięki temu Feniks mógł po raz pierwszy pomacać Strażnika Wieczności po jajach ;)
Ognisko na koniec wypadu było wyjątkowe, musiałem od niego odciągać Feniksa, który koniecznie chciał biwakować tej nocy. Powrót przez Hutę, ostrym zjazdem do Wójtowic, dostarczył nam wiele adrenaliny. Na końcu Wójtowic z ciemności wyłonił się luźno ganiający piesek, który nie wystraszył się naszych latarek, przywitał nas merdającym ogonem, a na dodatek obszczekiwał wrogo nastawione do nas psy oznajmiając, że nie jesteśmy obcymi z innej planety :)
W domach byliśmy po 2-giej w nocy.



Urodziny Feniksa

Środa, 11 kwietnia 2012 · Komentarze(5)
Dzisiaj wielkim ogniskiem w środku śpiącego lasu uczciliśmy urodziny Feniksa. Trzask palącego się drewna, plusk pobliskiego strumyka, zapach przepysznej kiełbaski, smak zimnego piwka i powrót o północy leśnymi duktami spowodował, że długo nie zapomnę tego wypadu :)))

Stanisławem na Hutę

Środa, 4 kwietnia 2012 · Komentarze(4)
Kłodzko - Krosnowice - Gorzanów - Stara Łomnica - Pokrzywno - Droga Stanisława - Huta - Wójtowice - Stara Bystrzyca - Stara Łomnica - Gorzanów - Krosnowice - Kłodzko

W górach Bardzkich nie ma już śniegu poza płatami w lasach, ale dziś droga była dla mnie nieprzejezdna z innego powodu - zmęczenia psychicznego kamolami ostro wystającymi z drogi i zmęczeniem mięśni nieprzystosowanymi na początku sezonu do pokonywania tak stromych podjazdów. Nie wiem za jakie grzechy musiałem odpokutować wybierając tą trasę, trzymała mnie przy życiu myśl o nagrodzie na szczycie :)



pierwsza setka i pierwszy tysiączek :)

Niedziela, 25 marca 2012 · Komentarze(4)
Kłodzko - Krosnowice - Gorzanów - Stara Łomnica - Szklarka - Stara Bystrzyca - Nowa Bystrzyca - Spalona - Mostowice - Orlicke Zahori - Bedrichovka - Masarykova Chata (1013m n.p.m.) - Destne v Orlickych Horach - Sedlonov - Olesnice v Orlickych Horach - Kocioł - Lewin Kłodzki - Przełęcz Ludowa - Duszniki Zdrój - Szczytna - Polanica Zdrój - Stary Wielisław - Kłodzko

Cudowny dzień w górach, Velka Destna była dla nas niedostępna z powodu braku nart biegowych, ale po stromym i mozolnym podjeździe zaliczyliśmy Masarykova Chate, która leży powyżej 1000m. Wypad nie obył się bez wielu przygód i atrakcji, ale o tym opowie Feniks na swoim blogu (pozdrowienia dla holki w Olesnice). Jak zawsze dużo zdjęć i trudno wybrać te najładniejsze, dlatego darujcie ich dużą ilość.



Podjazd z Wójtowic do Huty

Środa, 28 września 2011 · Komentarze(2)
Kłodzko - Krosnowice - Starków - Stara Łomnica - Szklarka - Stara Bystrzyca - Nowa Bystrzyca - Wójtowice - Huta - Droga Stanisława (początek) - Droga Wieczność (koniec) - Pokrzywno - Polanica Zdrój - Stary Wielisław - Kłodzko

To już prawie koniec sezonu, a ja i Feniks pokonaliśmy jeden z najbardziej stromych podjazdow z Wójtowic do Huty bez schodzenia z rowerów :D