Wpisy archiwalne w kategorii

Góry Bystrzyckie

Dystans całkowity:8475.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:510:08
Średnia prędkość:16.62 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:73467 m
Maks. tętno maksymalne:195 (102 %)
Maks. tętno średnie:417 (218 %)
Suma kalorii:1787 kcal
Liczba aktywności:115
Średnio na aktywność:73.70 km i 4h 26m
Więcej statystyk

Mocno terenowe Orlickie i Stołowe.

Niedziela, 31 maja 2015 · Komentarze(0)
Kolejna trasa zaproponowana przez Sergiusza i Arka, kolejne nowo odkryte szlaki piesze po których można jeździć w Górach Stołowych. Na początek szybki przejazd Górami Bystrzyckimi do Zieleńca i na Orlicę.
Rozdroże w Górach Bystrzyckich
Szlak z Zieleńca na Orlicę
Orlica Vrchmezi
Pierwszy terenowy szlak czerwony prowadził ze szczytu Orlicy (Vrchmezi) do Olesnice. Znałem ten przejazd, w górnej części nigdy mnie nie zachwycał z powodu dużego nachylenia, uskoków i mocno wystających korzeni. Czym niżej tym lepiej, na końcu piękny widok z łąki nad Olesnice.
Kamienisty zjazd z Vrchmezi
Czerwony szlak do Olesnice
Łąka nad Olesnice
Z Olesnice przez Jawornicę podjeżdżamy na Przełęcz Polskie Wrota i przez dzikie zupełnie nieznane mi tereny przeprawiamy się do Słoszowa. Dalej nowym dla mnie żółtym szlakiem pieszym pojechaliśmy do Złotna gubiąc po drodze Arka ;)
Grzywacz
Przejazd łąką do Słoszowa
Zółty szlak pieszy Słoszów Złotno
Dalsza część żółtego szlaku ze Złotna biegła przez mocno zarośniętą drogę, dlatego zmieniamy plany i wzdłuż Urwiska Batorowskiego wspięliśmy się do rozdroża Sekstans skąd zjechaliśmy do Batorówka.
Droga pod Urwiskiem Batorowskim
Spec w Górach Stołowych
Rozjazd szlaków pod Sekstansem
W Batorówku zaczął się najciekawszy fragment drogi, rewelacyjny niebieski szlak pieszy do Polanicy. Przejazd przez Tylną i Przednią Borową Kopę to czysta przyjemność.
Batorówek Polanica szlak pieszy
Panorama na Słupiec z Batorówka
Niebieski szlak pieszy
Szlak w okolicy Skał Cygana przecina leśną szutrową drogę i dalej robi się typowo pieszy, bez możliwości jazdy na rowerze. Dlatego lepiej jest pojechać tym szutrem w górę do Praskiego Traktu.
Skały Cygana
Niebieski szlak w Boatorówka
Batorówek - tajemnicze drzwi
Dzięki chłopaki za ten dzień i świetną trasę.

Bystrzyckie intensywnie

Piątek, 29 maja 2015 · Komentarze(3)
Moje ukochane Góry Bystrzyckie to głównie leśne drogi, po których można jeździć cały dzień nie powtarzając tras. Przedstawię dzisiaj kilka z nich.
Droga z zielonym szlakiem rowerowym ze Szczytnej do Pokrzywna trawersująca Wolarz, kiedyś bardzo dzika poniemiecka kamienista droga, dziś leśna autostrada. Pomimo tego, że łatwo się nią jedzie nie zachwyca, przez takie drogi góry tracą swój urok.
Szczytna - Pokrzywno
Zajęcza Ścieżka pozwala szybko przemieścić się do drogi nad Bobrownikami. Radzę nią zjeżdżać w kierunku Bobrownik, w przeciwnym będzie trudno podjechać ze względu na strumyk.
Zajęcza ścieżka
Droga z Bobrownik do Rozdroża Pod Błażkową, tej chyba nie trzeba reklamować, jeden ze najostrzejszych asfaltów w kotlinie.
Droga nad Bobrownikami
Droga skrót pomiędzy Zieloną Drogą, a Drogą Zbłąkanych Wędrowców trawersująca od północy Biesiec, zawsze mnie korciła i w końcu nią przejechałem, było warto :)
Droga trawersująca Biesiec
Rozjazd dróg, po lewej Droga Zbłąkanych Wędrowców, a po prawej jej pierwotna wersja, obie piękne i warte przejechania.
Rozdroże Drogi Zbłąkanych Wędrowców
Skrzyżowanie Drogi przez Królewski Las z Drogą Piaszczystą. Niedawno ze względu na koleiny nie dało się nią przejechać, po wysypaniu jej ubitym kamieniem wygląda bardzo elegancko.
Droga Królewska
Droga przez Sasankę na Jagodną, najwyższy szczyt Gór Bystrzyckich. Brak mi słów jak można było tak zniszczyć ten piękny szczyt.
Droga przez szczyt Jagodna
Droga z Rudawy do Spalonej, niebieski szlak rowerowy, bardzo szybki przejazd z Mostowic do Sapalonej, piękny szlak.
Droga z Rudawy na Spaloną
Zagadkowa droga, kto zgadnie w jakiej okolicy się znajduje?
Droga zagadka
Na koniec Wieczność po zachodzie Słońca.
Wieczność po zachodzie
Zapraszam w Góry Bystrzyckie, chętnie podejmę się roli przewodnika.

Wieczność

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · Komentarze(3)
Kolejny wypad na moje ukochane bystrzyckie leśne drogi. W lasach bardzo sucho, spokojnie jeździ się po terenie.
Droga do Lasówki
Strażnik Wieczności
Droga nad Pokrzywnem
Powrót polami gdzie Epik zadziwił mnie przy pokonywaniu przeszkód na polnej drodze rozrytej przez traktory.
W tym rowerze drzemie niesamowity potencjał.
Koziołki na łące
Pola nad Wielisławiem
Majowe drzewa

Stołowe i Bystrzyckie na maksa

Sobota, 25 kwietnia 2015 · Komentarze(8)
Uczestnicy
Dziewięcioro śmiałków, 2000m przewyższeń na 80km, trzy górskie pasma, trzy długie i strome podjazdy, ciekawe zjazdy i dużo uśmiechów - taki był pierwszy grupowy wypad BS-owej ekipy w tym roku. Na moim blogu napiszę o trasie tej wycieczki.
Początek trasy zaplanowałem w Polanicy, skąd od razu ruszyliśmy terenem przez fragment Praskiego Traktu do Botorówka, a dalej zielonym szlakiem do Pasterki.
Deptak w Polanicy
Praski Trakt
Zielony szlak rowerowy do Pasterki
Łąka przez Pasterką
Przerwę postanowiliśmy zrobić w Machovie, przejechaliśmy najpierw starą poniemiecką drogą do granicy, a potem żółtym szlakiem pieszym - tym odcinkiem nikt z nas wcześniej nie jechał, ale droga była bardzo ciekawa i co najważniejsze przejezdna.
Droga do Machovskego Kriza
Stara droga Pasterka Machov
Na żółtym szlaku do Machova
Łąka nad Machovem
Po odpoczynku w Machovie nastąpił pierwszy piekielny podjazd starą kamienistą drogą przechodzącą w teren do rozdroża "Pod Borem", a potem do Bukowiny Kłodzkiej. Było naprawdę ciężko, ale nikt nie narzekał, widoki skał porośniętych mchem rekompensowały nam trudy.
Droga nad Machovem
Cvicne Skaly
Pod Borem
Łąka w Bukowinie
Z Bukowiny kawałek zjazdu drogą Aleksandra i dalej czerwonym szlakiem pieszym. Przed Jerzykowicami Cerber pokazał nam nieoznakowany kawałek szlaku Sudety MTB Challange, którym wyjechaliśmy na drogę Stu Zakrętów zaraz przy Kudowie.
Ekipa na Drodze Aleksandra
Zjazd czerwonym do Jerzykowic
Droga Sudety MTB Challange
Feniks na dzikim szlaku
Po pysznym obiedzie w Kudowie, przyszedł czas na kolejny dość długi podjazd przez Brzozowie i Ceska Cermna do Borovej i kawałek dalej dziką ścieżką na Górę Borowa. Nie ma co ukrywać, że lubię długie asfaltowe podjazdy, więc czułem się jak ryba w wodzie.
Rowerzyści w Borowej
Przejazd łąką na Borową
Borowa Góra
Panorama Orlicy
Z Borowej zjechaliśmy do Kotła, dalej zielonym szlakiem pieszym przez Zimne Wody do Orlickiej Drogi na Zieleniec. Bardzo byłem ciekaw tego szlaku, bo nigdy nim nie jechałem. Początek mało interesujący, ale od Zimnych Wód był już tylko teren, który bardzo mi się podobał. Polecam ten fragment, najlepiej jechać w przeciwnym kierunku z górki.
Zimne Wody
Zielony szlak pieszy przez Jawornicę
Zielony szlak pieszy do Zieleńca
Przed Zieleńcem ekipa wykruszyła się, a Greger śpieszył się na pociąg dlatego zmodyfikowałem trasę. Zamiast mocnego terenowego zjazdy podjechaliśmy w stronę Zieleńca i wygodnymi szutrowymi drogami zjechaliśmy do starej drogi do Zieleńca i drogą Justyny przeprawiliśmy się przez Góry Bystrzyckie do Bobrownik.
Zjazd z Zieleńca
Nowa droga z Zieleńca
Droga do Panderozy
Bardzo wszystkim dziękuję za towarzystwo, uśmiechy, dobry nastój. Mam nadzieję, że pomimo wszystkich trudów, które Wam zafundowałem miło będziecie wspominać ten dzień. Jestem ciekaw, który fragment trasy najbardziej się Wam podobał.

Kozia Hala

Czwartek, 23 kwietnia 2015 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Ambitny wypad do pracy, najpierw sprawdzenie nowych ścieżek i podjazdów, potem ognisko v.3 na moim ulubionym miejscu. Zaczęliśmy od szybkiego przejazdu do Dusznik. Polanickie źródełko jeszcze zamknięte, a tu można napić się wody zdrojowej.
Hotel w Dusznikach
Feniks przy żródle
Park Zdrojowy w Dusznikach
Z Dusznik pojechaliśmy na Jamrozową Polanę, a potem wspięliśmy się do Orlickiej Drogi na rozdroże do Cichalki. Stamtąd nastąpił szybki zjazd zapomnianym szlakiem do Rancha Panderoza i zjazd bardzo szybką szutrową drogą do Drogi Justyny.
Droga do Cichalki
Zjazd z Zieleńca
Podjazd w Przygórzu
W końcu cel naszej wycieczki, pyszna kiełbaska i małe co nieco.
Kiełbaska z ogniska
Ognisko v3

Pierwszy marcowy

Niedziela, 1 marca 2015 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Tym razem Emi zapowiedziała przybycie do kotlinki, celem miało być Schronisko Jagodna gdzie imprezowała grupa narciarzy biegowych. Miało być lajtowo i asfaltowo, ale udało mi się wtrącić swoje trzy grosze i znów wylądowaliśmy w zlodowaciałych Górach Bystrzyckich.
16tka w Wielisławiu
Droga nad Pokrzywnem
Rowerzyści w Górach Bystrzyskich
Usypiając czujność współtowarzyszy pokierowałem ich na Drogę Wieczność, na której tym razem nie było dużo śniegu, ale trafiliśmy na lód. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Droga Wieczność zimą
Rozjazd Wieczności i Długiej Drogi
Zjazd Długą Drogą
Do schroniska zdążyliśmy na rozdanie nagród. Wielkie gratulacje dla wszystkich wygranych!
Narciarze kontra rowerzyści
Zdjęcie z albumu Cerbera
Po długim biesiadowaniu o zmierzchu dotarliśmy do Kłodzka. Dzięki Emi i Feniksie za wszystkie śmiechy podczas tego wyjazdu :D

Zimowe Bystrzyckie

Sobota, 21 lutego 2015 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Premiera dwóch nowych rowerów: Orbei Oiz Sergiusza i mojego Specialized Epic. W wycieczce towarzyszyli nam Feniks i Arek.
Specialized Epic vs Orbea Oiz
Podjazd na Szczytnik
Na Szczytniku Sergiusz i Arek postanawiają pojechać przez Suszynę, a ja z Feniksem wybieramy ambitny podjazd ze Szczytnej przez Bobrowniki na Zbójnicką Górę.
Mostek w Szczytnej
Podjazd w Bobrownikach
Droba nad Bobrownikami
W górach czekają na nas tego dnia pięknie przygotowane pod rower drogi. Jazda daje niesamowitą frajdę, uślizgi tylnego koła na luźniejszych łatach śniegu dodają adrenaliny.
Feniks na Zbójnickiej Górze
Rowery w śniegu
Feniks w Górach Bystrzyckich
Zima w Górach Bystrzyckich
W Lasówce czeka na nas suchy asfalt i piękne słoneczko. Szybko przemieściliśmy się do schroniska Jagodna na pogaduchy przy piwku.
Mostek Adama w Lasówce
Droga w Mostowicach
Zima w Spalonej

Zaśnieżone Góry Bystrzyckie

Sobota, 31 stycznia 2015 · Komentarze(2)
Mój pierwszy wypad rowerowy w 2015 roku. Zachęcony tym co wyprawia Lea postanowiłem przejechać leśną zaśnieżoną zieloną drogą przez Góry Bystrzyckie. Byłem sam i nie obawiałem się, że kogoś narażę na niedogodności, gdyby było źle wróciłbym tą samą drogą do domu.
W okolicy Kłodzka nie było śniegu, temperatura w okolicy zera, jechało się świetnie.


Za Starą Bystrzycą droga zrobiła się biała i zaczął padać śnieg, mimo tego nie było ślisko.


Początek Zielonej Drogi dzięki służbom leśnym był całkiem dobrze odśnieżony, jazda w zimowej aurze dawała masę frajdy.


Przy drugim mostku biegnącym w stronę Wieczności odśnieżona droga skręciła w prawo. Wiedziałem, że czym wyżej tym śniegu będzie więcej, dlatego postanowiłem przedzierać się w stronę Adamówki. Śnieg tak skutecznie zalepił mi oponę i musiałem przespacerować się pieszo, na szczęście nie był to długi fragment drogi.


Przed Pokrzywnem droga znów była przejezdna, ale pod śniegiem było trochę lodu i musiałem bardzo uważać.


Już wiem co czuje Lea na takich wypadach, to naprawdę świetna przygoda, którą ciężko porównać z jakąkolwiek inną jazdą :)
Dla ciekawskich przebieg trasy.

Na spotkanie z Emi

Sobota, 27 września 2014 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Wiadomość, że Lea grasuje od rana w naszej okolicy, szybka decyzja, zebranie grupy wyścigowej i szybki przejazd na Spaloną, gdzie przy piwku możemy obgadać co się wydarzyło od naszego ostatniego spotkania :)