Wpisy archiwalne w kategorii

Maxi 100-150km

Dystans całkowity:8570.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:510:27
Średnia prędkość:16.79 km/h
Maksymalna prędkość:66.00 km/h
Suma podjazdów:89120 m
Maks. tętno maksymalne:192 (108 %)
Maks. tętno średnie:152 (79 %)
Liczba aktywności:74
Średnio na aktywność:115.82 km i 6h 53m
Więcej statystyk

Bezdroża Gór Bystrzyckich

Sobota, 18 sierpnia 2012 · Komentarze(6)
Brakowało mi górek, lasów i szutrowych dróg, a przecież to wszystko mam bardzo blisko - w Górach Bystrzyckich. Namawiam każdego od odwiedzenia tych lasów pokrytych oznaczonymi ścieżkami rowerowymi, ale także wieloma dzikimi drogami wręcz proszącymi się, żeby po mich pojeździć :)

Na początek Zielona Droga dobrze oznakowana zielonym szlakiem rowerowym i pieszym.



Przed Rozdrożem pod Bieścem skręcam w lewo, w piękną drogę trawersującą zbocze Bieśca (tędy biegnie żółty szuter zaczynający się w Pokrzywnie)



W Orlicke Zachori trafiam na polski-czeski konkurs drwali. Okazuje się, że zamkneli na dobre sklep przy granicy, za to odkrywam nowy sklep w Neratovie, w budynku poczty, gdzie zaopatruję się w małe co nieco na planowane ognisko :)



Podczas powrotu odpoczynek przy sztucznym jeziorku w Rudawie, gdzie zawsze panuje sielska atmosfera.



Ognisko zaplanowałem w ulubionym miejscu w okolicy Huty, ale na drodze do Huty oznakowanej czerwonym szlakiem rowerowym postanawiam skręcić w 'Drogę Wiecznego Strachu', z którą wiąże się kilka legend. Zamiast duchów widzę miejsce po ognisku, chyba nikt już nie boi się dzikich lasów :(



Strażnik wieczności jak zawsze smutny, daję mu puszkę Pilznera i rower do potrzymania, ale nie interesują go takie rzeczy ;)



W końcu docieram na miejsce planowanego ogniska, piękna ciepła noc, niebo pełne gwiazd. Powrót nocą Wiecznością dostarcza dużo emocji, kilka metrów przed rowerem przez drogę przeskoczyła sarna, kawałek dalej przez kilkadziesiąt metrów goniłem zająca, który pomimo mojej szybkiej jazdy nie dał się wyprzedzić. Jazda w nocy ma niesamowity klimat :D



dwa pasma

Sobota, 28 lipca 2012 · Komentarze(9)
Będąc pod wrażeniem tego co robią chłopacy i dziewczyny na 'Sudety MTB Challange' postanowiłem przejechać przez dwa górskie pasma: Masyw Śnieżnika i Góry Bialskie. Towarzyszyli mi Anamaj i Feniks - dziękuję Wam za wspaniały dzień :)

Z Międzylesia szybko przejechaliśmy do Kralik. Rynek tego miasteczka jest tak uroczy, że spędziliśmy w nim trochę czasu.



Panoram Kralickego Śnieżnika, przy wyjeździe z Kralik zawsze zapiera dech w piersiach.



Pensjonat w Vojtiskov, nawet kiedy jest zamknięty miła właścicielka nalewa nam zimniutkie piwo rekompensujące trudy żmudnego podjazdu :)))



Rozpoczynamy przepiękny trawers południowych szczytów Masywu Śnieżnika.



Okolice Narvsi, nasze pierwsze Czeskie schronisko na trasie.



Kolejna atrakcja na trasie to długi podjazd z Kuncic do schroniska Paprsek, asfaltem wzdłuż malowniczego górskiego potoku. Anamaj jak zawsze uśmiecha się na końcu podjazdu.



Powrót zaplanowałem nieoznakowanymi ścieżkami do granicy, potem wzdłuż niej do przełęczy Pod Działem, a następnie leśnymi drogami wijącymi się pomiędzy szczytami Gór Bialskich. Niestety zapadający zmierzch sprawił, że niewiele wyszło ze zdjęć tej części wycieczki.



Podczas powrotu ze Stronia do Kłodzka przeżyliśmy nawałnicę, a w okolicy przechodziły burze. Do domu wróciłem przemoczony do suchej nitki, ciepła kąpiel nigdy nie sprawiła mi aż tak dużej przyjemności.

suchy vrch, pastviny, bystrzyckie ścieżki

Sobota, 14 lipca 2012 · Komentarze(12)
Pogoda nie była idealna, na Suchym Vrchu temperatura 14 stopni, pochmurno i nieprzyjemnie. Wydawało mi się, że to nie lipiec, a koniec września. Mimo tego nasza trójka dzielnie pokonywała przeciwności tego dnia, a gorące ognisko zrekompensowało nam deszczową pogodę.



W tym miejscu Anamaj i Feniks postanawiają wykazać się inicjatywą i modyfikują trasę. Szybko strzelam fotę pięknego mostku - Pasterska Lavka i pędzę za nimi, z nadzieją, że jadą zgodnie z drogowskazem na piwo do Chaty u Rampursaka. Niestety mijają kolejny rozjazd pędząc w górę na szlak szczytami Gór Orlickich. Dopiero przebita dętka hamuje szybki rajd Feniksa po szczytach ;)



Uśmiechnięta Anamaj na naprawdę trudnym kamienistym podjeździe na szlaku do Neratova.



Bardzo Wam dziękuję za towarzystwo, jesteście świetnymi kompanami w każdą pogodę.
Specjalne podziękowania dla pani Basi, ze sklepu spożywczego w Lasówce :)

/

droga 100 zakretow i Broumovsko w bonusie

Niedziela, 8 lipca 2012 · Komentarze(10)
Pierwszy wypad z LEĄ, z którą umówiliśmy się w Radkowie z planem przejechania drogi stu zakrętów i kawałek dalej. Świetna trasa, wyborne towarzystwo, cudowny dzień w którym nawet gdybym mógł, nie zmieniłbym niczego.
Okazało się, że LEI nie straszny jest żaden podjazd: 'muszę wjechać na górę to wjeżdżam' komentowała i z łatwością zaliczała jedną za drugą. Na zjazdach też trudno było ją dogonić, zwijała się w kulkę która przy mojej rekordowej prędkości 66km/h wyraźnie oddalała się ode mnie zamiast przybliżać.
Feniks jak zawsze, zamiast do domu chciał wydłużyć trasę do 200km (jeszcze takie będą, obiecuję). Do zobaczenia na przyszłych wycieczkach, które już obmyślam w swojej głowie.



Spotkanie w Radkowie i droga stu zakrętów.


Przystanek Kudowa Zdrój



Zaczynamy jazdę w terenie, czyli rajd wzdłóż całego Broumovsko od Boru do Honskego Sedla.



Koniec wspólnej wycieczki i powrót do domu.



Dział, Sucha, Działowe, Piekło

Sobota, 9 czerwca 2012 · Komentarze(3)
Wypad w najbardziej dzikie rejony kotliny - Góry Bialskie. Zimny dzień i mało słońca, w Paprsku o 17-tej 12,5 stopnia i prawie nikogo. Na szlaku granicznym po drugiej stronie granicy w kierunku Przełęczy Lądeckiej nigdy nie widziałem czeskiego rowerzysty, a Polacy o 'Polska cesta' chyba nie wiedzą, można się poczuć jak na końcu świata. Niesamowitym zaskoczeniem była dla mnie biwakująca na granicy w okolicy Przełęczy Piekło grupa nastoletnich dziewczyn, które zadziwił widok samotnego rowerzysty. Zamiast się mnie bać, chciały mi pomóc w wyborze drogi :)))



Ze Stronia przez Stary Gierałtów na Przełęcz Dział i Suchą prowadzi asfaltowa droga, ze znośnym nachyleniem (najłatwiejszy sposób dojechania wjechania na szczyty).



Za Przełęczą Suchą czerwony szlak rowerowy zjeżdża w dół do Bielic, ja jadę prosto...



Kolejny zjazd ostro w dół do Bielic, ja dalej trawersuję zbocze Rudawca (koniec asfaltu ze Stronia)...



Przełęcz Działowe Siodło - kiedyś było tu planowane turystyczne przejście graniczne, zimą prowadzi tędy czeski narciarski szlak biegowy. Od dawna szukałem tego przejazdu na czeską stronę do schroniska Paprsek, tym razem dzięki czeskiemu oznaczeniu udało się znaleźć nowo wytyczoną drogę, która prowadzi do granicy i dalej wzdłuż niej szeroką leśną drogą rozjeżdżona samochodami na Palas. W końcu można tamtędy bez problemu przejechać rowerem górskim.



Moje ulubione miejsce w tych górach, okolice Smrka i Brouska 1109m n.p.m.



Góry do odkrycia, bez szlaków ale z siecią leśnych dróg - okolice Zulovej i Lipova Lazne.



Przełęcz Piekło - najłatwiejszy sposób na przejazd przez granicę nad Bielicami i około kilometra prowadzenia roweru. od polskiej strony nowo oznaczony szlak biało-czerwonymi kwadratami.



Na koniec dnia nagroda w postaci festiwalu chmur na niebie :)



Rychlebske Stezky

Sobota, 2 czerwca 2012 · Komentarze(6)
Nasz pierwszy wypad w Rychlebske Stezky z dojazdem rowerem z Kłodzka, przez co nie mieliśmy zbyt wiele czasu na miejscu. Przejechaliśmy łatwiejsza drogę 'Trail podel Cerneho potoka' i jesteśmy nią zachwyceni. Czeka na nas jeszcze lepsza 'Trail pod Sokolím vrchem'. To miejsce na ziemi to raj dla rowerzystów :)))

Rychlebske stezky - mapa <<< kliknij tutaj



Stołowe i Broumovsko

Sobota, 26 maja 2012 · Komentarze(4)
Wypad z myślą sprawdzeniu przejazdu szlakiem pieszym prowadzącym grzbietem Skalniaka z Przełęczy Lisiej do Błędnych Skał (bardzo kiepski trakt dla rowerów). Piękna pogoda i zapach rozgrzanego w słońcu sosnowego lasu spowodował, że odwiedziłem ulubione miejsca Broumovsko: łąkę nad Machovem, Bely, Suchy Dul, Amerikę gdzie dzięki jakiejś dużej imprezie zdążyłem na niepasteryzowane piwo Opat kvasnica z pobliskiego Broumova.
BOSKO :)))

Stara droga do Karłowa.


Szlak z Przełęczy Lisiej do Błędnych skał (szlak pieszy żółty, pieszy czerwony i zielona ścieżka dydaktyczna)


Szlak z Bukowiny do Machova (niebieski szlak pieszy, żółty szlak pieszy, rowerowy szlak MTB).


Dalsza część drogi wzdłuż Broumovska.


Najważniejsze szczyty Gór Orlickich

Środa, 23 maja 2012 · Komentarze(1)
Przejazd głównym grzbietem Orlickych Hor:
Predni Vrch 669m - Anansky Vrch 992m - Komari Vrch 991m - Tetrevec 1043m - Koruna 1099m - Velka Destna 1115m - Serlich 1027 - Polomsky Kopec 1050m - Verchmezi (Orlica) 1084m

Feniks postanowił jechać do sklepu po bułki, a mi nie pozostało nic innego jak realizacja planu wjechania na najwyższe szczyty czeskich i polskich Gór Orlickich. Przejeżdżałem już raz szlak szczytowy, ale tym razem włączyłem do trasy trudno dostępny od polskiej strony szczyt Orlicy 1084m n.p.m. i żeby było ciekawiej zjechałem z niego czeskim szlakiem dla narciarzy biegowych do Cihalki. Z drugiej strony tych gór odkryłem cudowny przejazd wygodna alejką wzdłuż rzeki Divoka Orlice z Klasterec nad Orlicy do Zemskej Brany, dzięki któremu można łatwo z jeziora w Pastvinach dostać się do Niemojowa z pominięciem bardzo stromego podjazdu wzdłuż granicy na Adama. Na pewno będę z niego korzystał wracając z rezerwatów Suchy Vrch i Bukova Hora :)

Przez główny szlak grzbietowy Gór Orlickich prowadzi wygodna leśna droga, w większości pokryta asfaltem i oznakowana czerwonym szlakiem rowerowym. Polecam ją każdemu rowerzyście, który nie boi się mocnych podjazdów i szybkich zjazdów.

Okolice przejścia granicznego Kamieńczyk - Ceske Petrovice.


Panoramy na Masyw Śnieżnika i Suchy Vrch z Adama.


Ceske Petrovice.


Droga Klasterec nd Orlici - Zemska Brana (droga nieoznakowana + niebieski szlak pieszy + droga nieoznakowana).


Klasterecka alej (Jiraskova cesta).


Pankse Pole - Hanicka.


Anensky Vrch.


Peticesti, na zdjęciu jedyne źródełko w okolicy, 30m w kierunku Komari Vrch (to bardzo cenna informacja w tym suchym rejonie).


Tetrevec - Pod Homoli - Koruna.


Velka Destna 1115m n.p.m. - najwyższy szczyt Gór Orlickich.


Serlich i Masarykova Chata.


Orlica (Vrchmezi) 1084m n.p.m. - najwyższy szczyt polskich gór orlickich.


Cihalka, koniec mojego czeskiego szlaku.


href="

Vojtiskov - Dolni Morava

Środa, 2 maja 2012 · Komentarze(7)
Śnieżnik jako najwyższy szczyt Kotliny Kłodzkiej przyciąga rowerzystów. Wielu wjechało do 'Schroniska Pod Śnieżnikiem', niektórzy wdrapali się rowerem na sam szczyt. Rozmawiając z rowerzystami o tym rejonie zawsze pytam o ich znajomość czeskiej strony i najczęściej okazuje się że niewiele wiedzą o południowych stokach tego szczytu. Wyjeżdżając z Kralik w strone Hanusowic za każdym razem jestem pod wrażeniem piękna panoramy całego pasma Masywu Śnieżnika z jego szczytami i głębokimi wąwozami. Zawsze marzyłem o tym, żeby przetrawersować te góry jak najwyżej to możliwe. Niestety nie ma tam wielu szlaków, jeden biegnie trawersem zboczy z Dolni Morava do Mala Morava, drugi prowadzi z Vojtiskov przez Navrsi na Kladske Sedlo (Przełęcz Płoszczyna).

Postanowiłem przejechać górami z Vojtiskov do Dolni Morava dokładnie dokumentując drogi i rozdroża. Odkryłem nowy szlak niezaznaczony na mapie 'Kralicky Sneznik' (4 wydanie z 2011 roku), i natrafiłem na dziwne tabliczki z numerycznymi oznaczeniami tras, które wydawały mi się oznaczeniami zimowych tras narciarzy biegowych. Dopiero po poszukiwaniach w internecie okazało się, ze w tym rejonie planowane jest wytyczenie wielu nowy tras dla pieszych i rowerzystów.

Dolni Morava - Trasy MTB <<< kliknij tutaj

Opis mojej trasy może wydać się nieco nudny ale mam nadzieję, że pomoże innym w zaplanowaniu dla siebie trasy. Pomimo znacznych przewyższeń przejazd moją trasą można zrealizować bez schodzenia z roweru, wymaga jedynie siły, bez większych umiejętności technicznych.

Panorama południowej strony Masywu Śnieżnika z okolic Kralik.


Kraliky urocze miasteczko pogranicza polsko-czeskiego.



Vojtiskov - przepiękna wioska w górach.



Nad Vojtiskovem - czerwony szlak rowerowy skręca leśną drogą w prawo, asfaltowa droga oznakowana niebieskim szlakiem dla pieszych prowadzi ostro w górę do rozwidlenia 'Pomocna' [planowany szlak rowerowy 2A].


Pomocna - drogowskaz na niebieskim szlaku dla pieszych, dalszy ciąg podjazdu asfaltem w strone 'U Sedmi cest' [planowany szlak rowerowy 2A].


Nad Johanesem - asfaltem ciągle w górę, na trzecim zdjęciu drogą z prawej strony dochodzi niebieski szlak rowerowy z 'Jasani hrbet'.


U Sedmi cest - duże rozdroże, skrzyżowanie szlaków pieszych niebieskiego i żółtego, planowany szlak dla pieszych 2. Tu kończy się asfalt z Vojtiskova, dalszy ciag niebieskiej trasy rowerowej biegnie kamienistą, a następnie leśną drogą.



Nieoznakowany rozjazd w kierunku drogowskazu Sute, niebieski szlak rowerowy leśną drogą w górę.


Pod Babusi - urocze miejsce, połączenie szlaków dla pieszych, niebieskiego z zielonym. Początek przepięknej drogi zielonym szlakiem do haty Babuse (zakaz jazdy rowerem). Dalszy ciąg trasy niebieskiego szlaku rowerowego.


Slamnik - na pierwszym zdjęciu rozjazd, po lewej stronie droga do 'U Vcelinou', w prawo niebieski szlak rowerowy na Slamnik. Kawałek dalej zaczyna się długi trawers wokoło szczytów Mokrego hrbeta.



Kralycke panorama - piękny punkt widokowy na szczyt Śnieżnika. Tu zaczyna się niebieski szlak rowerowy i z dołu dochodzi czrewony szlak rowerowy z Dolni Morava.



Trawers Podbelki 1307m n.p.m.





Trawers Susiny 1321m n.p.m.





Zjazd do Dolni Marava - czerwony szlak rowerowy.



Chata Veleminka.



Dolni Morava.



Panorama części trawersu z drogi 'Pod Klepacem'


Ten wypad spowodował dokładne rozpoznanie terenu, po którym często chodziłem pieszo. Oglądając zdjęcia z satelity na google map, zastanawiałem się czy można w tym rejonie przedostać się rowerem przez granicę. Przejeżdżałem ją wielokrotnie na dziko w okolicy Navrsi i raz wprowadziłem rower na Śnieżnik czerwonym szlakiem dla pieszych. Na moich zdjęciach Przełęcz Stribnicka wydaje się bardzo blisko, ale nachylenie i brak dróg powoduje, że jest niedostępna z trawersu. Pozostaje okrążanie Śnieżnika z dala od szczytu.

Najpiekniejsze miasta gór Stołowych

Sobota, 28 kwietnia 2012 · Komentarze(10)
Kłodzko - Wambierzyce - Radków - Bozanov - Broumov - Teplice nad Metuji - Adrspach - Police nad Metuji - Kudowa Zdrój - Duszniki Zdrój - Polanica Zdrój - Kłodzko

W końcu skończył się czas rozgrzewki (wypadów kiełbasowych) i zaczął się konkret.
Dzisiejszym celem było objechanie wszystkich najważniejszych miast leżących na obrzeżu Gór Stołowych, Broumovska i Adrspasko-Teplickych Skal, z najdalej wysuniętym Adrspach. Trasa ambitna, dlatego nie mogłem poświęcić zdjęciom miast tyle czasu ile bym chciał, mimo to zapraszam do oglądania i komentowania :)

Przystanek pierwszy - Wambierzyce.




Przystanek drugi - Radków




Przystanek trzeci - Bozanov



Przystanek czwarty - Broumov




Przystanek piąty - Teplice nad Metuji




Przystanek szósty - Adrspach



Przystanek siódmy - Police nad Metuji



Przystanek ósmy - Kudowa Zdrój




Przystanek dziewiąty - Duszniki Zdrój



Przystanek dziesiąty - Polanica Zdrój
(Niestety brak nocnych zdjęć z powodu zaciemnienia)

Nasze drogi: